Smutne historie
Ona – grzeczna dziewczynka z dobrego domu, on – typ łobuziaka,ojciec odszedł chłopiec miał niespełna 3 lata. Zbliżyli się do siebie przez przypadek, Adrian miał problemy z matematyką,poproszoną więc Asię by mu pomogła.Zgodziła się i od tego wszystko się zaczęło…
Na początku spotykali się raz w tygodniu,po roku nie umieli wytrzymać bez siebie godziny. Wszędzie chodzili razem,ale do czasu. (…)
Wchodząc do kuchni zauważyła,że rodzice są poddenerwowani. Natalka spytała co się stało na co jej ojciec zerwał się z krzesła i powiedział,że idzie na piwo. Dziewczyna była kompletnie zdezorientowana myślała co się stało, czy zauważyli cos na jej rękach ale po chwili pomyślała,że to nie logiczne więc spytała swoją mame:
-Co się stało , co ugryzło tatę (…)
Ubierała się na czarno i lubiła śpiewać. Kochała się w kwiatach,motylach i drzewach. Była zawsze szczera i często się śmiała. Choć była ładna przyjaciół nie miała. Pisała w pamiętniku najskrytsze sekrety, lecz od śmierci matki przestała niestety. Żyła z ojcem sama, choć bił ją czasami mówił ‘Jesteś nikim’ i gwałcił nocami. Nieraz o samobójstwie myślała. Każdego dnia walczyła, by się odnaleźć. Raniła się,załamywała się,ukrywała i próbowała modlić. Zastanawiała się ”Dlaczego?” i, czy ktoś kiedyś (…)
Życie jest takie jakie jest i trzeba z niego skorzystać póki jest czas cz.1
Niby z pozoru historia taka sama , jak inne ale nie jest takie oczywiste zakończenie . Z małym miasteczku niedaleko Warszawy mieszka dziewczyna , która kocha tańczyć liczy się dla niej tylko taniec nic więcej . Nigdy wcześniej nie pokazała i nie mówiła nikomu , że potrafi i się uczy tańczyć . Nazywa się Wiktoria Kowalska . Dziewczyna ma dwójkę najlepszych przyjaciół , którym zawsze się zwierza i tylko oni wiedzą o jej małym sekrecie . Nela i Mariusz tak właśnie mają na imię jej (…)
-Co się stało przecież oni są razem już od dawna wyglądają na bardzo zakochanych… Nie skończył , gdyż Natalia zaczęła głośno płakać. Po chwili Natalia zerwała się z ziemi wytarła łzy i powiedziała, że musi iść do domu. Arek nalegał żeby dała się odprowadzić, lecz ona powiedziała, że chce być sama. Dziewczyna założyła słuchawki i słuchała “głębokiego” rapu . Po powrocie do domu poszła do swojego pokoju, w domu był tylko jej brat Robert, ale on nie zwracał uwagi na nic tylko na komputer (…)
Czy choroba może zepsuć całe życie?
Zawołałam mamę i powiedziałam żeby przyniosła mi szklankę wody… strasznie zrobiło mi się duszno i miałam zawroty głowy. Gdy mama przyszła ja zemdlalam. Obudziłam się w szpitalu… zrobiono mi parę badań. Była już 22.20 a moją mama nadal ze mną była. Poszłam spać gdy się obudziłam była 9.00 oznacza to że mnie nie wypuścili, czyli ze mną jest źle.. mama wiedziała o czym myślę i uspokoiła mnie bo powiedziała ze badania wyszły nawet dobrze. Zaczęłam sie dusić i całą się trzepalam (…)
Siedzieli w milczeniu już od godziny , on miał wzrok spuszczony na trzy kamienie leżące przed nimi a ona wpatrywała się w gwiazdy z uśmiechem.
– Za niedługo mnie nie będzie i to na długo, ale wrócę po ciebie i wtedy będziemy już na zawsze razem. Może Ci się wydawać że będzie to trwało wieczność, ale zobaczymy się szybciej niż myślisz – powiedział ze łzami w oczach wciąż usilnie nie patrząc jej w oczy, obserwował ciemne kamienie na które padał jasny blask latarni (…)
Wszyscy zaczęli płakać. Bolesna prawda, życie to nie bajka. Minęły 2 dni… Ania pakowała swoje rzeczy. Cały czas oplakiwała śmierć dwóch najbliższych osób. Łzy same płynęły z jej oczu. Wkrótce spakowana ruszyła do domu babci i dziadka. Był on na końcu miasta. Po 20 minutach drogi, byli na miejscu. Po tygodniu Ania rozpakowała się całkowicie. Dziadkowie dbali o nią jak o własne dziecko. Wszyscy razem przechodzili ta tragedię. Ania była zamknięta w sobie. Chodziła do nowej szkoły. Nie miała (…)
Ta myśl sprawiła że Ania wybuchła płaczem. Szła przed siebie, a każdy krok był bolesny i pełny smutku. Wbiegła do domu i prędko włączyła laptopa. Uruchomiła oficjalną stronę jej miasta. Szukała wyników “wypadek na ul. Brzozowej”. Jej oczą ukazał się jeden wynik.
“Wczoraj na ul.Brzozowej została potrącona nastolatka. Była to 12-letnia Samara Colin. Odniosła liczne obrażenia, nie udało się jej uratować. Sprawdza wypadku jest w (…)
Ostatni dzień szkoły przed feriami zimowymi. Natalka od rana miała zły humor, rano pokłóciła się z rodzicami w szkole z nikim nie chciała rozmawiać choć w środku czuła, że już nie może tak dłużej. Kiedy wszyscy zaczęli pytać co się stało ona z wymuszonym uśmiechem odpowiadała, iż to tylko ból głowy . Po szkole jeszcze ze swoja klasa umówiła się na śnieżki pod szkołą wieczorem a potem na mała domówke u kolegi. Wogóle nie chciała wracać do domu więc wysłała tylko sms-a i chodziła po mieście pół (…)