Wejdź do środka

Masz dwoje drzwi. Jedne białe z namalowanymi kwiatami, kolorowymi zawijasami, ptaszkami. Czuć przy nich zapach wiosny- kwiatów, trawy, owoców… Po prawej stronie masz czarne drzwi. Widnieją na nich błyskawice, zamiast klamki kawałek jakiegoś drewna, gdzieniegdzie jakieś przetarcia, plamy. Pachną mokrym drewnem i w niczym nie przypominają zapachu wiosny. Które wybierasz? Te pierwsze tak? Ale dlaczego (…)

Naiwna ja cz.3

no to jak pisałam nadal mam tamtą żyletkę. Próbowałam się jej pozbyć ale okazało się, że nie mogę. Nie jestem pewna, czy do niego napisać i mu wyznać prawdę tak jak poradziła mi Paula. Boję się jego reakcji. A pozatym wydaje mi się, że moja miłość do niego zaczyna wygasać. Bo tak jak pisałam w “chcę skończyć” podoba mi się Bartek, z którym mam takie same problemy co z Miśkiem. Ale po prostu tak mi się wydaje bo Michaś jest  (…)

Niespodziewana przyjaźń i . . . cz.22

Magda została w domu a Michał pojechał po małego. Gdy wrócił Magda szykowała kolacje a walizki były pochowane uśmiechnął się a ona odwzajemniła uśmiech a później przywitała się z małym i rozebrała go. Następnie zjedli kolacje, oglądnęli bajkę na dobranoc i mały poszedł spać. A wracając Magda usiadła na kolanach Michała i zaczęła go całować a on ją i tak trafili do łóżka i spędzili kolejną noc pełną namiętności. Magda (…)

To tylko wieloletnia przyjaźń? cz.20 OSTATNIA

Wszyscy razem usiedli i zaczęli rozmawiać Gabi wyjaśniła trochę ze swoimi rodzicami może nie mieli najlepszych relacji takich jak Alan z własnymi, ale przecież nie mogli skakać sobie do gardeł, a może ich dziecko chciało, by pewnie znać swoich dziadków. Alan był przeszczęśliwy, że powoli się układało. Para znalazła nowe mieszkanie , zaczęli przez resztę kolejnych miesięcy zajmować się przygotowywaniem pokoju dla malca, kupowaniem różnych rzeczy potrzebnych do pełnej opieki nad malcem, czyli (…)

To tylko wieloletnia przyjaźń? cz.18

-Taa pomyślałem sobie, że może w takim razie nie powinniśmy być razem, jeśli ciągle ktoś lub coś niszczy ten związek, ale później po spacerze ochłonąłem i skarciłem się za te wcześniejsze myśli, bo za bardzo mi zależy na tej dziewczynie, żeby tak odpuścić, jak się okazało później Gabi podobnie myślała i oznajmiła mi, że jakoś razem przez to przejdziemy, no wiadomo bardzo się ucieszyłem, że mi uwierzyła no i zaczęliśmy się godzić no, ale reszta nie jest już ważna.- kończąc uśmiechnął się i  (…)