Opowiadania w kategorii Moja historia
ambitna opowieść o bardzo ambitnym człowieku Rozdział 2
-Lauro, mam raka.- poczułam jak ściska mnie w środku. Miałam wrażenie, że świat nagle zwolnił. Na ciężkich nogach, praktycznie na autopilocie przesuwałam się w ich stronę, żeby opaść na kanapę obok nich. Nie potrafiłam…. Nie… Nie chciałam uwierzyć w to, co właśnie powiedziała. Jak mogła wymyślić tak okrutny żart? Jedynym potwierdzeniem prawdy był szloch babci, która siedziała z nami. (…)
Życie przynosi nieoczekiwane zwroty. Nikt nigdy nie wie, który etap będzie jego ostatnim. Jeszcze parę lat temu, ta smutna, z ciemnymi blond włosami dziewczyna modliła się o skrócenie jej cierpień. Była przekonana, że stoi w kolejce do śmierci, od środka dawno martwa. Nic się nie układało. Problemy rodzinne tak bardzo dotknęły jej serca, że stało się czarne, a ona powoli zaczynała gasnąć, przez co traciła też przyjaciół i znajomych, nie potrafiła już (…)
Od tamtej pory minęło już kilka lat. Lecz jego problemy dalej nie minęły… Z dnia na dzień jego stan psychiczny pogarsza się… wciąż okalecza się i myśli jak popełnić samobójstwo. Wiele osób z rodziny mówiło mu że jest egoistą i nieudacznikiem. Lecz nikt z nich nie wie o tym, że chłopak ciągnie to marne życie tylko ze względu na jego rodzinę oraz znajomych którzy nie poradziliby sobie bez niego. Stara się pomóc każdemu a wielu z nich tego nie docenia (…)
Jak nastolatka zaszła w ciążę.
Witam. Aktualnie jestem 20 letnią kobietą. Szczęśliwą, zadowoloną z życia. Ale nie zawsze tak było… 4 lata temu ( jako 16-letnia dziewczyna) zaszłam w ciążę. Ale nie z własnej woli. Mój ojczym mnie molestował. Zaczęło się niewinnie. Raz klapną mnie w tyłek i tyle. Ale potem, gdzy moja mama była w pracy miałam przerąbane. Całował mnie po calym ciele. Ja płakałam, wyrtwałam się, ale jego to nie obchodziło. Pewnego dnia zmusił mnie (…)
Podobno Kto się czubi,ten się lubi 25
Po tamtym dniu, nasza znajomość już nie była taka sama. Każdego dnia czułem niepewność przed tym co będzie następnego. Przez cały następny tydzień, widzieliśmy się z Kamilą tylko raz, krótko w biegu, wymieniając tylko kilka zdań, płakała twierdziła, że każdy coś od niej chce, że nie ma czasu dla siebie, czułem ból w okolicy serca widząc jej łzy. Poprosiła mnie żebym zawiózł ją do dziadka. Tak zrobiłem i wróciłem do domu bijąc się z własnymi myślami. W piątek byliśmy w centrum handlowym (…)
No więc tak szesnastolatka lubiąca sztuki walki. Zaczęła spełniać swoje marzenia. W szkole, w 1 gimnazjum miała nauczyciela, który bardzo ją polubił, od pierwszego spotkania na lekcji. Uczył ją Religii, a potem biologii. Zawsze super się dogadywali. Czasem do niego pisała. Zawsze poprawił jej humor, a jej osoba sprawiała, że u nauczyciela pojawial się uśmiech. Od 2 lat ją prosił,żeby zaczęła chodzić na treningi, obiecała mu że zacznie w 3 klasie. I tak zrobiła. Nauczyciel, kierował się do niej (…)
Wydaje się że w naszej znajomości będzie dobrze, wręcz bardzo dobrze, rzeczywistość była jednak inna . Po ostatnim wydarzeniu 5 kolejnych dni było wspaniałych. Dużo sexu, uczuć, każde rozstanie, już smutek i wszystko do momentu kiedy mieliśmy jechać odebrać kilka rzeczy Kamili, od jej byłego faceta Wojtka. Mieszkał w miejscowości…. nazwijmy ją M. Tak więc pojechaliśmy do M aby zabrać te rzeczy otworzyła nam jego matka i z dość przyjaznym nastawieniem, porozmawiała z nami. Zabraliśmy wszystko (…)
Otwieram oczy, w moich uszach rozlega się dźwięk rozmów z za ściany… Zerkam obok, Kamila jeszcze słodko śpi. Zszedłem na dół zrobiłem kilka kanapek i dwa kubki świeżej kawy. Wróciłem z tym wszystkim do łóżka zamykając za sobą drzwi od pokoju na klucz. W tem zobaczyłem że królewna budzi się że snu i uroczo przeciąga. Uśmiechnęła się na mój widok i podziękowała za wspaniałe śniadanie które znalazło się między nami na łóżku. Już prawie kończyliśmy gdy nagle ktoś próbował (…)
Piątek 13 października, skończyłem pracę o 22:00 i po drodze do domu zabrałem Kamilę z miasta bo ten akurat weekend mieliśmy spędzić razem. Tak więc dowiedziałem się że jest u przyjaciółki Wiktorii, razem z sąsiadką z którą pracuję, pojechaliśmy po Milę. Miałem podjechać pod starą szkołę i zadzwonić by wyszła. Tak więc zrobiłem. Zeszła z kilku piętrowego budynku i już po chwili była w moich objęciach uśmiechnięta i szczęśliwa… Do domu dojechaliśmy po kilku minutach, ale nie miałem zamiaru (…)
Podobno Kto się czubi,ten się lubi 21
Godzina 6:10 słyszę dźwięk budzika. Wstałem ubrałem się zjadłem szybkie śniadanie i pojechałem do Kamili. Mała wioska oddalona 30 km ode mnie… Tak jak prosiła zostawiłem auto pod wielkim dębem i zszedłem z górki pod jej do, małe zaskoczenie drzwi zamknięte. Po chwili wyszedł sąsiad, który zaczął pytać kim jestem i co tu robię, z tytułu że Mila jest fryzjerką, wymyśliłem że jestem jej kolegą i ma mnie ostrzyc. Stwierdził że pewnie śpi i mam poprostu pukać do drzwi to otworzy. I tak (…)