Opowiadania w kategorii O przyjaźni
Przyjaźń na zawsze – większego kłamstwa nigdy nie słyszałam. CZ. 1
Rok temu przeprowadziłam się z rodzinnej miejscowości do innego miasta. Jak się możecie domyślić wywołało to duże zmiany w moim życiu.
Otóż, od przedszkola przyjaźniłam się z czterema dziewczynami : Kornelią, Kasią, Amelią G i Amelią W.
Było to w czwartej klasie. Przyszłam jak codzień wcześniej do szkoły, ponieważ chodziłam na zajęcia korekcyjne (…)
Czasami zdarza się tak.. Że marzenia się spełniają ale dopiero te które sobie wyobrazimy po tym jak poprzednie się nie spełnią…
Agnieszka.. Dziewczyna o długich ciemno kasztanowych włosach, piwnych odbijającym światło oczach, leciutkich piegach co wakacje opowiem wam jej historie.. (Czyli moją) zacznijmy od pierwszej miłości Agnieszki gdy miała ona 8 lat. (…)
Tego popołudnia była okropna pogoda. Nie chciało się żyć. To wszystko było jakieś pokręcone i wogóle… Ja, chora na raka, nie mogłam wychodzić na dwór, a co do tego w taką pogodę. Chodziłam do szkoły, ale rano jest chłodno i przyjemnie, a po szesnastej robi się jeszcze chłodniej, dlatego mogłam wychodzić i przejść się te parę kroków.
Szkoła? Istna tragedia. Okrucieństwo. Każdy się ze mnie śmieje, bo noszę perukę, albo jestem łysa. Czy oni nie potrafią zrozumieć, że jestem chora i ze mnie się nie (…)
Ostatnio główną przyczyną pobytu w pokoju brata podczas odwiedzin jego kolegi był właśnie Kuba. Maja uważała go za ideał. Uwielbiała patrzeć na jego brązowe włosy w ciągłym nieładnie i te lśniące ciemne oczy. Czuła, że zaczyna się w nim zakochiwać. Kochała jego poczucie humoru, inteligencję i to spojrzenie którym ją obdarowywał. Jednak wiedziała, że Kuba ma dziewczynę którą bardzo kocha (…)
Już czekali na Mikea na dworcu kolejowym, zaniepokojeni jego sporym opóźnieniem zerkali na stary zegar wiszący na jednej ze ścian budynku. Katrin trzymała w ręku aparat, właśnie zamierzała wykonać fotografie zegara, gdy usłyszała ciche wołanie Mikea, odwróciła się, stał od niej oddalony o kilkanaście metrów, ciężko było go nie zauważyć, jego postura potrafiła zachwycić nawet ślepca. Te ramiona, ta idealnie wyrzeźbiona klata odznaczała się przez polo (…)
Na zajutrz zadzwonił do Oli Michał i zapytał się ją, czy nie wyszła by przed swój blok. Więc wyszła ale nie zabrała telefonu.
Oli nie było przez ok. 10 minut, ale w ciągu tego czasu mama Oli z ciekawości przejrzała jej telefon. Gdy zauważyła ze Ola piszę z jakąś obcą dziewczyną, nie z jej szkoły ani miasta to się zdenerwowała i rozwaliła oli telefon, rzucając nim o starą komodę. (…)
Pewnego dnia szłam ulicą mijając szpital, postanowiłam zajść tam i zobaczyć ile dzieci jest chorych i w jakim są oni stanie. Mam 15 lat jestem sama. Gdy tam tylko weszłam nie podobało mi się tam było tam tak pusto przy wejściu było pełno krzeseł. Weszłam do przedziału dla dzieci były tam dzieci w różnych wiekach nawet moim i starsze. Posiedziałam tam przez chwile. Gdy siedziałam tam sama wpatrując się w tą młodzież (…)
Weszłam razem z dyrektorem do klasy w mojej nowej szkole. Niedawno się przeprowadziłam i oczywiścię co się z tym wiążę, musiałam zmienić szkołę. Ostatnie dni, w których dowiedziałam się o tym od mojej mamy, były najgorszymi dniami w moim życiu…a z tej całej przeprowadzki miałam tylko jeden plus, a taki, że mój koń-Flicka, moja najlepsza przyjaciółka mogła jechać z nami (…)
Byly sobie 2 przyjaciółki Ania i Maja od zawsze razem , nigdy sie nie kłóciły . Przyjazniły sie juz 7 lat kiedy to Maja poznala nowa koleżanke o imieniu Monika . Zaczeły razem wychodzić , śmiać sie to z nią Maja po raz pierwszy zapaliła fajke, napiła sie. I tak po krótkim czasie stały sie dla siebie najważniejsze . Maja zapomniła o Ani o tej pięknej przyjazni która trwała 7 lat . Ania się załamała nie wiedziala co robic , jedyne co ja ratowało to (…)
Obiecuję Ci, że to już mój ostatni list do Ciebie. Chciałam tylko powiedzieć, że nie byłaś tylko moją przyjaciółką. Byłaś matką, kiedy miałam jakiś problem. Babcią, kiedy byłam głodna (ahhh te nasze wypieki). Siostrą, kiedy miałam “doła”. Ojcem, kiedy potrzebowałam wsparcia. Kochałam Cię bardziej niż swoją własną rodzinę. To ty wiedziałaś o moich wątpliwościach i rozterkach miłosnych, to ty pocieszałas, kiedy płakałam długie noce (…)