Chwila grozy 1

Przeprowadziłem się tutaj dokładnie 10 lat temu. Wspólnie z żoną podjąłem decyzję, że to będzie odpowiednie miejsce dla nas i naszych dzieci. Kilkanaście lat temu, gdy chodziłem do szkoły średniej, właśnie przeprowadzka do Nowego Jorku, była moim największym marzeniem. Nigdy nie sądziłam jednak, że się to spełni. Nie mogłem dopuścić do siebie myśli , że będę tutaj z dala od znajomych i rodziny. Z biegiem czasu jednak okazało się, że marzenia się spełniają. Wyjazd tutaj okazał się rzeczywistością. Obecnie mieszkam w malutkim, przytulnym domku jednorodzinnym (…)

Dorosłe nastolatki…

No, przynajmniej tak odbiera nas większość dorosłych. Mało tego moi drodzy! Wiele osób postrzega nas jako leni bez żadnych zainteresowań i w dodatku bez problemów. Cóż… i tu drodzy dorośli, mówię NIE! To nieprawda. Mamy problemy ! Mamy kłopoty! To, co wam się wydaje śmieszne, dla nas odgrywa dużą rolę.
Niektórzy z was pewnie pamiętają czasy, gdy w wieku czterech lat budziliśmy mamę w nocy, bo coś „było” w szafie. A co robili nasi kochani rodzice ? Mówili, że to nie (…)

Somewhere only we know. 2

Lecz ja nie zdołałąm w żaden sposób zareagować. To prawda, znałam się z Puckiem od lat. Byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, potem parą, ale zarazem nadal najlepszymi przyjaciółmi. Czasem zachowywaliśmy się po prostu jak para kumpli. Oglądaliśmy powtórki z meczów, jedliśmy popcorn i wybekiwalismy alfabet. Czasem zachowywaliśmy się zupełnie jak para. Chodziliśmy do kina na komedie romantyczne, czule przytulaliśmy się w parku i całowaliśmy na jego łóżku. Nigdy jednak… To  (…)

Sen

Była kiedyś planeta … mieszkało na niej miliardy szczęśliwych ludzi, nie było tam smutku, biedy, nieszczęścia, i wszystkich podobnych złych emocji oraz odczuć. Glob ten był żyzny, urodzajny, i piękny, wiele oceanów zapełniało przestrzeń, roślinność miała tu duże znaczenie. Pewnego razu na ziemie spadła gwiazda świecąca jak słońce, jej blask mógł oślepić, a była tak piękna że ludziom którzy ją widzieli odebrała słowa z zachwytu, a zaraz za nią leciał czarny przerażający meteoryt, wytwarzał czarny (…)

Ucieczka od problemów…

Pewnego popołudnia matka Marty przychodzi do domu w bardzo złym stanie. Marta to zauważa i pyta czy wszystko w porządku. Ona zaś odpowiada, że miała ciężki dzień w pracy. Kieruje się w stronę łazienki i nagle upada i traci przytamność. W oczach Marty pojawiła się panika. Od razu dzwoni na pogotowie ratunkowe. Karetka przyjeżdża natychmiast. Lekarze na pierwszy rzut oka powiedzieli, że to zawał serca. W szpitalu wszystko się potwierdziło. Mama Marty leżała podpięta do różnych  (…)