Szczęsilwy traf

Opowiem wam teraz moja historię. Nie wiem od czego zacząć, więc najlepiej zacznę od początku. Byłam zwyczajną nastolatką, bez większych ambicji i zainteresowań. Nie miałam chłopaka, ale zawsze marzyłam o prawdziwej i wielkiej miłości. Gdy rozpoczęłam naukę w gimnazjum poznałam pewnego chłopaka ze starszej o rok klasy. Z dnia na dzień zaczęłam się w nim zakochiwać. Moje myśli skupiały się tylko na nim. To  (…)

Miłość – nie zawsze możliwa. Cz.1

Dzisiaj, po tygodniu siedzenia w domu, nadszedł czas pójścia do szkoły. Byłam nowa w tym mieście, i pomimo wakacji, nie poznałam tutaj nikogo nowego. Jedyne osoby, z którymi utrzymywałam kontakt, byli starzy przyjaciele z dawnej szkoły, z którymi niestety nie mogłam się spotkać. Bałam się pójścia do nowej szkoły. Słyszałam tyle złych opinii na temat ludzi z tejże szkoły. W starej szkole, miałam powodzenia u chłopaków, nie (…)

Miłość ich dwojga – część 2

Otworzyła drzwi, gdzie w progu przywitał ją pies.
Rodziców jeszcze nie było. Dziewczyna poszła na górę do swojego pokoju. Później wzięła prysznic i zeszła na dół do kuchni, zrobić sobie coś do jedzenia. Zjadła w salonie, oglądając TV. Później wrócili jej rodzice.
-Hej – krzyknęła, upychając się jedzeniem (…)

Zakazana miłość cz.2

-Dominik czemu mnie nie obudziłeś?! – Krzyczałam. Szybko wyjęłam torbę z szafy. Włożyłam do niej: bluzkę na ramiączka, krótkie spodenki, ręcznik, suszarkę, kosmetyczkę i inne rzeczy. Zasunęłam dużą torbę i ubrałam się w kremowe jeansy, białą koszulę na długi rękaw, skarpetki i białe conversy. Uczesałam się w kitkę. Wzięłam telefon i wpakowałam go do kieszeni. Wyszłam z pokoju zatrzaskując drzwi. Założyłam kurtkę i  (…)

Jedno życie, jedna miłość cz.1

Czekałam i czekałam, mając nadzieję że burza nie dotrze.Nagle poczułam na sobie krople deszczu a grzmoty dały się we znaki.Stwierdziłam , że skoro pada on już się nie zjawi.Zawiedziona i cała mokra wróciłam do domu.To miało być moje pierwsze,poważniejsze spotkanie z Krystianem.Usiadłam na kanapie z gorącą herbatą.Postanowiłam do niego zadzwonić.-Hej.I jak się wracało do domu?Bardzo jesteś mokry (…)