Taka mała rada!

Nie wszystko jest takie, jakie się wydaję. Świat się kręci, wszystko obraca się po wyznaczonej ścieżce. Ludzie ludziom źle życzą, ale dlaczego? Bo dana sytuacja stawia nas w nie korzystnym świetle. Czasy, w jakich żyjemy też nie są łatwe, zawsze były i są jakieś trudności z bytem. Aby przeżyć trzeba walczyć. Walka jest ważna, w każdej chwili. Nie poddawanie się też, ale co jeśli upadniemy? Ciężko jest się podnieść z dna. Spojrzenie na świat przez łzy, które są słone i gorzkie nie  (…)

Wszystko czego potrzebujesz to miłość i taniec Roz.2

Andi zrozumiał, że chce być sama i wyszedł, a ja nie wiedziałam co mam robić. Przecież Andi to mój przyjaciel, ale to Davida kocham Andiego też kocham, ale ja przyjaciela, a to David jest moim chłpakiem i powinien mi ufać, ale w sumie bym tak samo zaragowała gdyby on leżał ze swoją przyjaciółką też bym mu nie uwierzyła chociaż nie wiem w przeciwieństwi do niego ja mu ufam. W tamtym momwncie nie wytrzymałam i się rozpłakałam wtedy odechciało mi się żyć (…)

I jak będzie dalej, Mamo? cz. I

Leciałam do Ciebie, Mamo, jak na skrzydłach. Tak własnie się czułam –
uskrzydlona, radośnie podniecona faktem, że już… już za dzień, za godzinę,
za chwilę znowu Cię zobaczę… I już miałam Ciebie w swoich ramionach
i oddychałam zapachem Twoich włosów, ciepłem Twego ciała i czułam dotyk
Twoich dłoni, delikatnie muskających moje plecy (…)

My Self Defence Coach cz.1

-Czemu?! Tato! Mamo?! Powiedz mu coś!- rozwścieczona 17-latka nie dawała za wygraną. -Nie rozumiem twojego problemu. Maryse, zaprowadź ją do pokoju.- ojciec pozostawał spokojny. Dzięki wieloletniemu wojowaniu z irytującymi kompanami James świetnie wyuczył się spokoju. Córka resztkami spokoju poszła na pierwsze piętro i zamknęła z trzaskiem drzwi. ‘Jak on może!?’ pomyślała. Jodie rzuciła się na łóżko i zaczęła okładać pięściami poduszkę. ‘A może on ma rację? Może… Nie. Nie  (…)

Pamiętnik samobójczyni. cz.4 Myślę,że czas się zabić

Dziś jest nie najgorzej. Wczoraj pojechałam na spotkanie ze znajomymi, spędziliśmy świetnie czas, wróciłam dziś wieczorem. W zasadzie jak jestem wśród fajnych ludzi to zapominam o całym otaczającym mnie szarym świecie. Wypieram fakt, że są jakieś problemy. Łatwiej jest udawać, że wszystko jest ok, bo można przynajmniej na ten czas spędzony z ludźmi odpocząć od tego beznadziejnego stanu. Przynajmniej teoretycznie.. Bo tak naprawdę to te negatywne emocje towarzyszą mi cały czas. Tylko  (…)