One Direction
Ja i Oni Czyli One Direction Rozdział 14
-no a dla kogo-przewrócił oczami na moje pytanie-oczywiście weźmiemy ją razem,rozbierz się-powiedział siadając na rogu wanny.Zgodnie z jego prośbą zaczęłam się rozbierać,odwróciłam się do niego tyłem i ściągnęłam bluzkę-gdy nagle poczułam dłonie na biodrach i usłyszałam cichy szept Zayna przy uchu-Czemu się odwróciłaś? (…)
– No coś ty, wyglądasz zajebiście. – pewnie wam nie mówiłam, ale większości chłopakom się podobam no i mężczyznom też. Jestem wysoka i zgrabna, a raczej tak mi mówiono. Moje włosy są długie i czarne, a ich końcówki są tak pomalowane, że wyglądają jakby płonęły. Mam kolczyka w pęku, języku, nosie i wardze, do tego jeszcze w uszach mam po 4 dziurki. Moje ciało pokrywają też różne tatuaże jest ich jakieś 10. Moje oczy są do tego jeszcze cholernie zielone, a moja skóra ma kolor karmelu (…)
– Dobra. Miło was poznać, ale teraz chciałabym iść się umyć. – oznajmiłam im i poszłam do swojego pokoju tam się odświeżyłam i ubrałam w czarne rurki, równie czarną bluzkę bokserkę oraz czerwoną koszulę w kratę. Wysuszyłam i wyprostowałam włosy, zrobiłam sobie lekki makijaż, ubrałam szare vansy i szarą czapkę smerfetkę i zeszłam na dół do kuchni. Zastałam tam wszystkich chłopaków oprócz Zayn’a. Gdy wchodziłam wszyscy na mnie zerkali i dziwnie się uśmiechali (…)
Appearances are deceptive (rozdział 1)
Wskazała mu drzwi i zajęła się pracą. Zayn nieufnym krokiem poszedł w kierunku zaplecza. Postanowił wziąć zimny prysznic. Nie trwało to długo, dlatego po 20 minutach znalazł się z powrotem w głównym pomieszczeniu. Bez zastanowienia podszedł do chłopaka, który miał naprawić jego porsche. To co zobaczył zupełnie go zaskoczyło… Przed jego samochodem stała piękna długowłosa dziewczyna. Włosy falami opadały jej na ramiona. Dopiero teraz dostrzegł jej piękne błękitne oczy i (…)
Appearances are deceptive (prolog)
Bez zastanowienia wsiadłem w samolot… Ostatecznie zamknąłem ten rozdział swojego życia. Po 6 godz. lotu znalazłem się na lotnisku w Houston. Uświadomiłem sobie, że nie mam gdzie się podziać.Chodząc po mieście z walizką trafiłem do salonu samochodów porsche.Kupiłem pierwszy lepszy i ruszyłem w drogę bez konkretnego celu.
Przejechałem chyba z połowę stanu.Nagle usłyszałem dźwięk telefonu. To Liam. Od razu odrzuciłem, po prostu nie mogłem z nim rozmawiać. W pewnym momencie (…)
**Ja i Oni**Czyli One Direction**Rozdział 13
– Jasne… – prychnęłam pod nosem.Złapałam się mocniej go.Postanowiłam że odwrócę jego uwagę od kąpieli.Zaczęłąm go całować po torsie w górę aż dotarłam do Jego malinowych ust.Lekko je cmoknęłam.Niemal natychmiast chwycił mnie za podbródek i mocno wpił się w moje usta. Tym samym automatycznie przyspieszył mój oddech, puls,a woda zaczęła wrzeć.Przyciągnęłam go nogą, by być jak najbliżej jego ciała. Jęknęłam, gdy na moje podbrzusze naparł twardy członek pod bokserkami (…)
– Jak to widziałaś. Myślałam że spałaś. Przynajmniej jak weszłam do domu to spałaś. – powiedziałam ze zdumieniem. Mam nadzieję że jej nie obudziliśmy wczoraj
– Miałam tylko oczy zamknięte bo mnie bolały ale nie spałam. A teraz mów, o co poszło bo o tym w studiu to wiem bo Zayn zmusił Harry’ego do opowiedzenia.
– Tak, chodzi o Harry’ego. Nic mi nie zrobił. – opowiedziałam jej wszystko zaczynając od tego jak mnie znalazł w parku a kończąc na jego wyznaniu i pocałunku. Viki była (…)
-Tak, więc opowiadaj wszystko ze szczegółami. – uśmiechnęłam się do niej, jak zwykle interesowało ją jakie obrażenia odniósł mój przeciwnik. Więc jej wszystko opisałam, rozmawiałyśmy tak jakiś czas, ale zaczęli się schodzić klienci, a ja musiałam iść do domu. Pożegnałam się z Kasią i ruszyłam do domu. W domu o dziwo był ojciec, pokłóciłam się z nim i poszłam do pokoju. Gdy ochłonęłam wróciłam do salonu i tam dowiedziałam się, że po zakończeniu roku (…)
Jak zawsze wracałam do domu na piechotę i zauważyłam samochód Beaty, dziewczyny mojego brata przed domem.
-O Boże znowu ona-pomyślałam.
Weszłam do domu i usłyszałam jak moja mama wydziera się na mojego tatę (…)
**Ja i Oni**Czyli One Direction**Rozdział 12
-przepraszam cię bardzo czy ci coś nie pasuje w moim nazwisk..-przerwałam mu soczystym buziakiem-oczywiście,że nie
-no mam nadzie..-przerwałam mu-zamknij się do cholery i całuj,długo nie musiałam czekać.Przyssał się do mnie niczym pijawka.Miał zamiar mnie wsiąść na ręce,od razu się od niego oderwałam-Zayn,głupku co ty robisz?ja jestem ciężka a w dodatku jesteś osłabiony (…)