Bambam i ty cz 16 mała Nutka

2 tygodnie później Kindża stała przy oknie wpatrując się w biały świat. Był styczeń i dziewczyna zdawała sobie sprawę, że największe mrozy nadejdą dopiero w lutym. Jako mała dziewczynka co roku wyczekiwała zimy i śniegu. Zamyślona lekko zadrżała, gdy męskie ręce objęły ją w pasie. – I co księżniczko ładnie teraz na dworze?- zabrzmiał z tyłu kojący głos jej chłopaka Bambama. – Czy ja wiem Bam? Jako dziecko kochałam śnieg i (…)

Tajemnica domowego piekła Cz. X

Mama wyszła z pokoju. Wooow , Em śpi u mnie w domu a ja nie mogę z nią rozmawiać? Okrutny Boże spraw aby mi matka wybaczyła, nie będę tu siedział. Wychodząc na korytarz rozglądałem się niczym uchodziec który popełnił jakieś przestępstwo i chowa się przed FBI. Przejrzałem sypialnie gościnne ale nie spodziewałem się że mama umieści ją w tej którą ja urządzałem. Em spała odkryta, pierzyna leżała skopana na  (…)

Niezniszczalna miłość czy głupie zauroczenie? Rozdział 50

– Tak. Nathan jest mój, a ja jego. Kocham Nathana.- Zbliżyłam się do Nathana i złączyłam nasze usta. Tak bardzo chce żeby Matta to zabolał. Tak ja mnie gdy zobaczyłam jego zdjęcie z Laurą całujący się.Teraz wreszcie rozumiem co Nathan chciał mi powiedzieć.Wreszcie wszystko dokładnie mi wyjaśni. Jakim prawdę Matt wraca i mówi, że ja go kocham. Przecież to jest śmieszne. To on wszystko zniszczył. To wszystko jest jego wina i (…)

Jutro będzie lepiej. 4

Wstałam z bardzo ciężkim bólem głowy. Poza tym okropnie chciało mi się pić wody, lecz nie wiedziałam czy zdołam cokolwiek wypić nie wspomnę już o jedzeniu. Myślałam, że z każdym moim ruchem mogę zwymiotować. Pierwszy raz dopadł mnie chyba taki kac. NIgdy nie upiłąm się tak mocno. To chyba przez to, że bardzo rzadko piłam, ponieważ nie towarzyszyłam Olafowi w imprezach. Oparłam się o zagłówek naszego łóżka i  (…)

NIE POZWÓL MI ODEJŚĆ ROZDZIAŁ VIII

– Decyduj – zaczął. – Raczej masz tu większość do wymiany. Mogę ci pomóc. Rzuciłem okiem i części są w porządku, ale padła ci chłodnica i silnik się przegrzewa. – Podszedł do otwartej maski i znowu zaczął coś tam sprawdzać. – Poza tym nie masz przedniej szyby. Trzeba też wymienić światła, niektóre przewody. Zakryć zadrapania i nałożyć nowy lakier. Felgi też zgubiłeś – spojrzał na mnie kiedy podszedłem. – Jakieś życzenia? (…)