Majka- główna bohaterka. Ma 16 lat, uczy się w liceum. Ma starszego o 4 lata brata-Mikołaja, który jest dj w jednym klubie we Wrocławiu. Szalona, miła, grzeczna dziewczyna. potrafi się dobrze zachować w każdej sytuacji. Nie ma żadnych wrogów. Jest naprawdę śliczną dziewczyną, praktycznie każdy chłopak na ulicy się za nią ogląda, na co ona odpowiada uśmiechem. Ma idealną figurę, świetnie się ubiera. Na dodatek ma całkiem bogatych rodziców, piękny dom z ogrodem. Niczego do szczęścia jej więcej nie potrzeba.

Mikołaj- brat Majki. Ma 20 lat. Wraz z najlepszym kolegą jest dj. Ma dziewczynę, Kasię- miłą dziewiętnastolatkę. Tak samo jak młodsza siostra jest kulturalnym chłopakiem bez nałogów. Oczywiście, na imprezach lubi sb również wypić.

Bartek- najlepszy kolega Mikołaja. Również Dj. Miły, przyjazny, pozytywnie zakręcony chłopak. Ma 20 lat. Z Mikołajem zna się jeszcze z technikum.

Olka- najlepsza przyjaciółka Majki. Strasznie podoba się jej Mikołaj, ale wie, że on ma dziewczynę, nie zamierza psuć mu związku z Kasią. Zawsze ma szalone pomysły które zazwyczaj realizuje.

–Zakończenie roku szkolnego–

Majka:
Dzisiaj wstałam o 8:00. Zakończenie roku szkolnego mam o 10:00 więc bez problemu zdąże się wyszykować, tym bardziej, że Mikołaj zaproponował, że mnie podwiezie. Wstałam, wykonałam poranną toaletę i zaczęłam się zastanawiać co na siebie włożyć. Postawiłam białą koszule do tego czarne leginsy, buty na koturnie i ciemna ramoneska. Włosy postanowiłam zostawić lekko kręcone/ falowane. No muszę przyznać, że wyglądałam całkiem nieźle. W lipcu miała skończyć 17 lat. Rodzice akurat wyjeżdżają na urlop do Hiszpanii, więc wraz bratem postanowiła, urządzić “mała” imprezkę z okazji jej urodzin. Około 50 osób. Wykonała lekki makijaż składający się z fluidu, lekkiej kreski eyelinerem, oraz jednego pociągniecia twarzy różem i oczu tuszem . Była gotowa o 8:50, więc postanowiła iść obudzić brata. Oczywiście, tak jak myślałam Mikołaj spał sonie w najlepsze. Chcąc zrobić mu kawał, ściągneła mu kołdre i zaczeła go łaskotać 😉 Od razu się obudził. Poszłam zrobić nam jakieś śniadanie ponieważ rodziców nie było już w domu. Stwierdziłam, że kanapki i ciepła herbata powinny odpowiadać mojemu kochanemu braciszkowi. W końcu przyszedł. Była już 9:30.
-No wreszcie wstał mój leniwy braciszek .-powiedziałam
-No, no. Tylko nie leniwy. aa zapomniałem ci powiedzieć, że pojedzie dziś z nami Bartek, ten mój kolega od grania na imprezach. Nie masz nic przeciwko, prawda ? – powiedział Mikołaj
– Nie, no coś ty, ale ma prośbę 😉
– No pewnie, mów, stało się coś ?- powiedział z troska
-Nie, nic się nie stało, ale czy mogłaby jechać jeszcze z nami Olka ? Prooooszę
– No pewnie, nie ma sprawy, przecież wiesz że do Oli nic nie mam ani nigdy nic nie miałem, jest całkiem spoko
– To super! zaraz do niej zadzwonię żeby przyszła, tak to by musiała jechać zatłoczonym autobusem, a tego byśmy nie chcieli. ( Ola mieszka dwa domy dalej od Majki.

– Maajaaaaa chodź szybko bo się spóźnimy, Ola tez już przyszła- krzyczał na cały głos Mikołaj.
– No idę idę.- krzyczałam z góry
– No wreszcie, wskakuj, podjedziemy jeszcze szybko po Bartka, mieszka niedaleko, zamknęłaś dom ?
-Tak , możemy jechać- powiedziałam szybko, no bo była już 9:50

–2 godziny później–

– W końcu wakacje !!!- wołałam wychodząc ze szkoły
– No nareszcie !!!; ) – powiedziała ze śmiechem Ola
– Mam pomysł ! Miko gra dzisiaj na jednej, całkiem ciekawej imprezie
– No i co w związku z tym ?
– No i to w związku z tym, że namówię go, żeby zabrał nas ze sobą, napewno się zgodzi.
– A jak nie?
– A jak nie, to zrobimy sobie babski wieczór u mnie. Moich rodziców nie ma bo pojechali na jakąś delegację tak więc chata wolna !- powiedziałam uradowana – czyli śpisz dzisiaj u mnie laska .
– No ok , tylko muszę jechać do domu po jakieś rzeczy, no bo nic nie mam ze sobą przecież- oznajmiła Ola
-OK, to spotykamy sie u mnie o 16 , żeby zdązyć się jeszcze naszykować, umalować itp., a teraz dzwonię po Mikołaja, żeby po nas przyjechał.- powiedziałam szybko.
-To dzwoń !;)

Właśnie przyjechał po nas Mikołaj razem z Bartkiem, nie ukrywam, że Bartek był przystojny, bardzo przystojny. Jak go zobaczyłam no to niestety, się zarumieniłam…

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
Podoba się, ? jak tak to komentujcie, a jak nie to napiszcie w komentarzach swoją opinię na temat tego opowiadania, czy chcecie żebym pisała dalej ?/
Pozdrawiam – Patkaa <!– Tagi

<!– // Tagi <!– Lubie to

<!– // Lubie to <!– Box Inne

<!– // Box Inne