pamiętnik tęskniącej nastolatki część 1




Wszystko zaczęło się w listopadzie, tuż po moich urodzinach. Wtedy go poznałam. Zaczęło się dosyć zabawnie. Żebyście mnie dobrze zrozumieli, już na początku bałam się chłopaków, nie wiem w sumie dlaczego, skąd to dziwne poczucie strachu. Bałam się bliskości. Skończyłam wtedy 16 lat. Miałam wcześniej 6-ciu chłopaków, z którymi nic mnie nie łączyło, nawet nie wiem czy można nazwać to związkiem, nie dawałam się przytulać ani trzymać za rękę. Nowa szkoła, nowi ludzie, szybko się zaklimatyzowałam.

Był chłodny wieczór, pogoda była straszna. Wszędzie pełno błota, mrzawka. Tak jak to bywa w listopadzie. Czekałam już tylko na to, gdy spadnie śnieg, tak uwielbiam zimę. Nie wiem jak dałam się koleżance namówić na wzięcie udziału w dodatkowych ćwiczeniach z samoobrony, ale jednak udało się. Strasznie nie chciało mi się iść, jednak poszłam, teraz sama nie wiem jak by to było gdybym jednak wtedy nie poszła. Na początku byłam zawstydzona i spłoszona. Strasznie się wstydziłam i nie wiedziałam jak sobie z tym poradzić, nie patrzyłam na nikogo. Mój wzrok utkwił w podłodze. Pan zapisał mnie do dziennika, sprawdził obecność. Był wyluzowany i uśmiechnięty. Wszyscy zgromadzeni tam rozmawiali z nim jak z kolegą, co sprawiło, że trochę się rozluźniłam.

I tak zaczęliśmy różne przewroty i inne dziwne rzeczy. W końcu pan powiedział, że musi koniecznie na chwilę nas zostawić. Dał nam piłkę i kazał grać w rugby. Podzielił nas na grupy. Byłam w grupie oczywiście z koleżanką, która mnie tam zabrała i z jakimiś dwoma chłopakami. Jeden z chłopaków był ciemny, miał ciemne włosy, delikatny zarost, ciemną karnację, ubrany był w czarna koszulkę i czarne spodnie dresowe, był wysoki. Podniosłam głowę do góry, nawet nie pomyślałam, że mogę wyglądać jak idiotka czy coś, mówiąc do niego, że się go boję. Spojrzałam mu prosto w oczy, wtedy zauważyłam, że były one bardzo lśniące i ciemno brązowe. Fakt faktem bałam się go, jednak był on uroczy. Po moich słowach uśmiechnął się i powiedział, że nie mam czego, krzywdy mi nie zrobi. Uśmiechnęłam się i szybko spuściłam wzrok z powrotem w podłogę. Odeszłam na bok i przyglądałam mu się ciągle, mam nadzieję, że nie zauważył.

Wróciłam do swojego pokoju po zajęciach, ciągle o nim myślałam. Był na prawdę uroczy. Bliższa znajomość zaczęła się na facebook’u.




Dodał/a: Agentka18 w dniu 30-04-2017 – czytano 50 razy.

Słowa kluczowe:
silna tęsknota
początek serii
Agentka18





Komentarze (0)

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do “pamiętnik tęskniącej nastolatki część 1”

(pole wymagane)


(pole wymagane)


(pole wymagane)




Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.