śmierć
-Można tak powiedzieć, Trisha, pochodzi z podobnych regionów co ja. Razem z rodziną wyprowadzili się z Chicago, kiedy skończyła sześć lat. Dajesz wiarę? Raczej jednak nic szczególnego z tego nie będzie, nasza znajomość bardziej niż na spotkaniach, opiera się na czatowaniu na jakimś portalu randko.. A z resztą nieważne! Może jeszcze ją poznasz (…)
Stałam przed lustrem, i przyglądałam się swoim ciemno brązowym włosom, jestem średniego wzrostu szczupłą a raczej chudą nastolatką. Do odpowiedniej wagi brakuje mi pare kilogramów. Mówiłam sama do siebie: Nicola ogarnij się, przecierz masz już 16 lat, ale to nie pomagało. Założyłam na siebie granatową sukienke. Popatrzyłam w lustro i po raz chyba tysięczny zastanawiałam się nad kolorem moich oczów żółto (…)
Było nam tak cudownie ze sobą, nie liczył się nikt ani nic innego. Gdybym mógł zatrzymał bym czas w tym momencie, lecz tak się nie dało a teraz zostały tylko wspomnienia. Już nigdy cię nie przytule!, już nigdy ci nie powiem jak bardzo cię kocham!. Dlaczego akurat ty spośród miliarda ludzi?! Może gdybyś mnie ten raz, jedyny raz posłuchała przeżyła byś (…)
Chciał ich pozbawić życia, więc tak zrobił. Jednym, pewnym ruchem. Widziałam, jak ciała moich rodziców spadają na podłogę. Do moich oczu napłynęły łzy. Miałam ochotę zacząć wrzeszczeć lub najzwyczajniej w świecie się rozryczeć. To ja ich zabiłam! To przez mój upór nie zdarzyli się schować! To wszystko moja wina! To przeze mnie juz nigdy sie nie uśmiechną. Kiedy tak przed oczami przelatywały mi szczęśliwe chwile z (…)
Ermelin wsiadła na konia i natychmiast ruszyła. Zostawiła za sobą Dom Wojowników, 10 lat, które tam spędziła, wszystko, co tam czuła. Została sama. Nadal jednak było coś, co musiała zrobić. Zemścić się na królu. Miała cel i postanowienie, gdzie się teraz uda. Co prawda wiedziała, że Tennys wkrótce zauważy jej zniknięcie, ale była to ostatnia rzecz, którą się przejmowała. Już nie zagraża Elsdonowi. (…)
Obudził mnie delikatny promień słońca. Otworzyłam oczy i zobaczyłam przełożoną przeze mnie rękę Tomka. Zdjęłam ją z siebie i wyszłam z pokoju, kierując się do łazienki. Stanęłam nad umywalką i spłukałam twarz zimną wodą. Popatrzyłam na swoje odbicie…więc to tak wygląda dziewczyna po pierwszej nocy z facetem, gdy między nimi do niczego nie dojdzie? Uśmiechnęłam się do siebie. Życie bywa czasem ironiczne (…)
Szykowałam się do tego listu kilka miesięcy.. chciałam byś go przeczytał..i wiedział…Nie miałam odwagi, często siadałam przy kartce papieru lecz na marne. Słowa nie płynęły, a serce bolało. Jak jest teraz? nic się nie zmieniło.
Ale wrócę może do początku tego co chcę Ci wyznać. Chciałam Cię przeprosić że uciekłam. Bez słowa, wytłumaczenia, wiem to było okrutne. Nie (…)
życie daje nam wiele niespodzianek. Jedną z nich jest życie, kruche jak spróchniała gałązka. Nawet nie wiemy kiedy, jak i gdzie, ale umieramy… Nie którzy odejdą za nie długo inni mają jeszcze wiele dni, miesięcy, lat, a inni dożyją 100 lat… Jadąc tak szybko w góre i w i w górę… jak na roallcasterze niebezpiecznie wychylając sië przez barierkę być na granicy ze śmiercią. Przeżyć swoją śmierć… gdybyśmy byli wieczni nie znalibyśmy (…)
Wysokie schody sprawiały lekką trudność, zwłaszcza po wypiciu alkoholu i z kompletnie pijaną kobietą na rękach. Góra budynku była niespotykanie duża jak na mieszkanie samotnej kobiety. Być może miała więcej sekretów niżby się wydawało, wyglądała na przemęczoną i wyczerpaną. Położył ją w łóżku, które uznała za swoje i przykrył miękkim kocem. Dla siebie wybrał niewielki niebieski pokoik . W kącie stała (…)
Skończyłam palić papierosa,nie lubię tego nałogu,ale cóż”Kiedyś to rzucę” i pobiegłam w stronę sali.Zadowolona,że nauczyciela nie ma,zajęłam wolną ławkę ,wypakowałam książki,przywitałam się ze znajomymi.Nie mam ich wielu.Ale jak to się mówi “Ne ilość tylko jakość” ,Zauważyłam kpiące spojrzenia “laluni” z naszej klasy.Eh puste laski , nie znoszę ich.Reszta klasy ma mnie za kompletną świruske,dlatego ,że jestem (…)