Pierwsze dwa tygodnie wakacji spędziłam na kolonij. TO tam zaczęło się odnawiać moje uczucie do niego … Umówiłam się z koleżanką o to że ona spyta Pawła o chodzenie ze mną a ja Marka o chodzenie z nią. Po pewnym czasie Paweł powiedział :
– NIe wiem co to za dziewczyna, która wstydzi się spytać chłopaka o chodzenie .??.
Pomyślałam sobie o sobie, że to jemu chodzi o mnie. Spytałam się go sama i się zgodził. Na początku było dobranoc itd … Lecz później było przytulanie na dobranoc .. Te uczucie zaczęło mną buzować gdy ze starszą dziewczyna zaczął się bawić w rodziny. W moim namiocie nawet się nie odezwał bo myślał o swojej ,, rodzince ”. Zerwał ze mną przez taką jedną Marlenę…
W wakcje było dużo chłopaków ale tylko on mi krążył w myślach. Niedawno mieliśmy zawody. Była ze mną i z nim i pozostałymi nasz koleżanka Weronika .Ona wymyśliła grę w butelkę. Zgodziłam się na tę grę ..Nagle było pytanie jak dziewczyna ci się podoba ze szkoły a on powiedział że trochę ja .A jak padło pytanie jaką dziewczynę wybrałbyś sb z całego świata. I nie spodziewanie powiedział Weronika.
Trochę się zdenerwowałam. Na pożegnanie mnie i ją przytulił. Myślałam że takim uczuciem będzie mnie dażył w szkole. Lecz to się trochę przemieniło. Wiem że nie mam u niego szans.
Ale czy warto się zapytać .??
Odpowiedzcie w komciu.