Porwanie Mari cz.1 Porwanie




Mari właśnie zjadła śniadanie czyli: 2 tosty z miodem, szklankę maślanki i mandarynkę. Potem z okazji zakończenia roku szkolnego, włożyła mundurek i ruszyła do szkoły. Kiedy tam dotarła, zajęła miejsce obok Alyi i pomachała do Adriena. Był to przystojny blondyn, o zielonych kocich oczach. Mari kochała go całym sercem, i wreszcie postanowiła wyznać mu swoją miłość. Po uroczystości podeszła do niego i zagadnęła:
M: hmm? Hej Adrien fajny garnitur.
A: o Hej Marinett. Dzięki.
M: Adrien.
A: tak?
M: ja,ja…..
A; o co chodzi?
M: kocham Cię!!
Adrien zamilkł, a Mari się zarumieniła.
A; słuchaj Mari…
M: Tak?
A: Wybacz, ale moje serce należy już do innej.
M: ahh. No ok
A: do bardziej wyjątkowej niż ty!!😈
Mari ze łzami w oczach wybiegła z sali.
Potem wszystko działo się tak szybko, że Mari nie mogła się zorientować.
Wybiegła ze szkoły i na oślep wbiegła na ulicę. Następnie wpadła na wysokiego kolesia, który posłał jej nienawistne spojrzenie, po czym złapał ją i przydusił. Obudziła się potem w aucie zakneblowana i związana. Co się teraz miało z nią stać???……




Dodał/a: miracoolum w dniu 14-07-2016 – czytano 384 razy.

Słowa kluczowe:
Porwanie
złamane serce
miracoolum





Komentarze (0)

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do “Porwanie Mari cz.1 Porwanie”

(pole wymagane)


(pole wymagane)


(pole wymagane)




Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.