{"id":6949,"date":"2021-09-11T04:44:41","date_gmt":"2021-09-11T08:44:41","guid":{"rendered":"https:\/\/www.quku.org\/ludzie-sie-zmieniaja-cz-1-opowiadanie\/"},"modified":"2021-09-11T04:44:41","modified_gmt":"2021-09-11T08:44:41","slug":"ludzie-sie-zmieniaja-cz-1-opowiadanie","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/www.quku.org\/ludzie-sie-zmieniaja-cz-1-opowiadanie\/","title":{"rendered":"Ludzie si\u0119 zmieniaj\u0105 cz.1, opowiadanie"},"content":{"rendered":"
——————————————-<\/p>\n
Oczami Victorii<\/p>\n
Tak bardzo si\u0119 ciesz\u0119 na ten wylot. Mo\u017ce uda nam si\u0119 p\u00f3j\u015b\u0107 na koncert One Direction, albo w najlepszym wypadku ich pozna\u0107. Szkoda tylko, \u017ce Veronica za nimi nie przepada. Ale i tak fajnie by by\u0142o. Strasznie mi si\u0119 podoba Harry. A te jego wiecznie u\u0142o\u017cone loki. Nie chce mi si\u0119 w og\u00f3le spa\u0107. Obczaje jeszcze sobie Facebook’a i Twitter’a. Mo\u017ce ch\u0142opaki co\u015b ciekawego napisali. Dobrze zna\u0142am angielski, zreszt\u0105 Veronica tak samo, wi\u0119c nie mam \u017cadnych problem\u00f3w z odczytaniem tego, co pisz\u0105. No c\u00f3\u017c, tym razem \u017cadnego twitta. Postanowi\u0142am i\u015b\u0107 spa\u0107 bo nie wstan\u0119.<\/p>\n
——————————————–<\/p>\n
Nast\u0119pnego dnia zbudzi\u0142y\u015bmy si\u0119 o 7:30. Szybko wzi\u0119\u0142y\u015bmy prysznic, zjad\u0142y\u015bmy \u015bniadanie i posz\u0142y\u015bmy spakowa\u0107 reszt\u0119 naszych rzeczy czyli kosmetyki i baga\u017c podr\u0119czny. Przed zapakowaniem laptopa wesz\u0142am jeszcze na Facebook’a i Twitter’a, a Viki posz\u0142a zrobi\u0107 jakie\u015b jedzenie na czas lotu aby\u015bmy nie by\u0142y g\u0142odne. Moj\u0105 uwag\u0119 na TT zwr\u00f3ci\u0142 post od Harry’ego m\u00f3wi\u0105cy o tym, \u017ce nied\u0142ugo powitaj\u0105 nowych s\u0105siad\u00f3w. Pokaza\u0142am ten post Viki a ta zacz\u0119\u0142a krzycze\u0107 i m\u00f3wi\u0107, \u017ce to na pewno chodzi o nas. Szybko wybi\u0142am jej ten pomys\u0142 z g\u0142owy. Przecie\u017c Londyn jest wielki. Zosta\u0142a godzina do wylotu, wi\u0119c pojecha\u0142y\u015bmy na lotnisko. Tam zacz\u0119\u0142a si\u0119 odprawa. Bez problemu nada\u0142y\u015bmy baga\u017ce, nasze paszporty si\u0119 zgadza\u0142y i wreszcie mog\u0142y\u015bmy przej\u015b\u0107 do poczekalni. Po\u017cegna\u0142y\u015bmy si\u0119 z moimi rodzicami i posz\u0142y\u015bmy czeka\u0107 a\u017c zaczn\u0105 wpuszcza\u0107 do samolotu. Na szcz\u0119\u015bcie nie potrwa\u0142o to d\u0142ugo i po 10 minutach siedzia\u0142y\u015bmy ju\u017c w samolocie na naszych miejscach. Samolot wystartowa\u0142. Po kilku godzinach by\u0142y\u015bmy ju\u017c na lotnisku w Londynie. Odebra\u0142y\u015bmy nasze baga\u017ce i posz\u0142y\u015bmy do taks\u00f3wki. Poda\u0142am kierowcy adres na kt\u00f3ry ma jecha\u0107. By\u0142y straszne korki wi\u0119c przejazd z lotniska do domu zaj\u0105\u0142 nam chyba z 20 minut. Wysiad\u0142y\u015bmy z taks\u00f3wki a kierowca wyj\u0105\u0142 nam nasze walizki z baga\u017cnika. Naszym oczom ukaza\u0142 si\u0119 ogromny, ale pi\u0119kny dom. Od razu do niego wesz\u0142y\u015bmy. Wn\u0119trze domu by\u0142o urz\u0105dzone w naszym ulubionym stylu, czyli jasne \u015bciany, pi\u0119kne meble, wielki telewizor a do tego najnowsza konsola. Pobieg\u0142y\u015bmy na pi\u0119tro, aby zobaczy\u0107 nasze pokoje. Ka\u017cda mia\u0142a sw\u00f3j pok\u00f3j i \u0142azienk\u0119. M\u00f3j pok\u00f3j wygl\u0105da\u0142 tak, a pok\u00f3j Viki wygl\u0105da\u0142 tak. Zacz\u0119\u0142y\u015bmy si\u0119 rozpakowywa\u0107. Zaj\u0119\u0142o nam to chyba z 2 godziny. Gdy sko\u0144czy\u0142y\u015bmy, Viki postanowi\u0142a zam\u00f3wi\u0107 pizz\u0119. Trzeba by\u0142o czeka\u0107 na ni\u0105 z 15 minut. W\u0142\u0105czy\u0142y\u015bmy sobie telewizor i pu\u015bci\u0142y\u015bmy kana\u0142 muzyczny. Po pewnym czasie kto\u015b zapuka\u0142 do drzwi. My\u015bla\u0142y\u015bmy, \u017ce to dostawca pizzy wi\u0119c Viki pobieg\u0142a otworzy\u0107 drzwi. Jednak si\u0119 myli\u0142a. By\u0142 to … <\/p>\n
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
Siemka, to moje pierwsze opowiadanie.
Mam nadziej\u0119, \u017ce wam si\u0119 spodoba.
Z racji, \u017ce mam du\u017co nauki b\u0119d\u0119 dodawa\u0107 kolejne cz\u0119\u015bci w wolnym czasie.
Nie zawsze te\u017c b\u0119d\u0119 mie\u0107 laptopa. Zapraszam do czytania i komentowania.
Mi\u0142ego czytania. Rockii ;* (Blog : what-makes-you-beautiful-onedirection.blogspot.com <\/p>\n
<\/p>\n