{"id":6236,"date":"2021-09-11T04:23:43","date_gmt":"2021-09-11T08:23:43","guid":{"rendered":"https:\/\/www.quku.org\/kolega-brata-cz-20-opowiadanie\/"},"modified":"2021-09-11T04:23:43","modified_gmt":"2021-09-11T08:23:43","slug":"kolega-brata-cz-20-opowiadanie","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/www.quku.org\/kolega-brata-cz-20-opowiadanie\/","title":{"rendered":"Kolega Brata cz 20, opowiadanie"},"content":{"rendered":"
\n

Kolega Brata cz 20<\/h2>\n
\t\t \tOtworzy\u0142am oczy i ujrza\u0142am cioci\u0119 z moimi kuzynkami. Robi\u0105cym mi i Agacie zdj\u0119cia.
– Wystraszyli\u015bmy si\u0119 jak Agaty nie by\u0142o.
– Przysz\u0142a do mnie w nocy.
– Znowu mia\u0142a koszmary.
– A mia\u0142a ju\u017c wcze\u015bniej?
– Tak.
Po chwili moja ma\u0142a kuzynka si\u0119 obudzi\u0142a, zaspanymi oczkami spojrza\u0142a si\u0119 na mnie i si\u0119 przytuli\u0142a.
Ciocia si\u0119 tylko u\u015bmiechn\u0119\u0142a i posz\u0142a zrobi\u0107 \u015bniadanie, a pozosta\u0142e dwie kuzynki rzuci\u0142y si\u0119 na \u0142\u00f3\u017cko i wgramoli\u0142y si\u0119 pod ko\u0142dr\u0119.
– Pola!
– Tak?- skierowa\u0142am wzrok na Julk\u0119, by\u0142a to przebojowa dziewczyna, wsz\u0119dzie jej pe\u0142no, 10- letnia zwariowana kuzynka. Zosia to 5- letnia, jest cicha i spokojna, jest do\u015b\u0107 skryta jak na sw\u00f3j wiek, a Agatka to ma\u0142a s\u0142odka przylepa, przepe\u0142niona energi\u0105, kt\u00f3ra z niej emanuje i rozwesela wszystkich dooko\u0142a.
– Jeste\u015b jaka\u015b smutna, dlaczego?
– Dlaczego uwa\u017casz \u017ce jestem smutna?
– Ehh….no bo, zawsze jak si\u0119 widzimy u\u015bmiechasz si\u0119, wyg\u0142upiamy si\u0119 razem, wymy\u015blasz jakie\u015b zabawy, i ci\u0105gle si\u0119 \u015bmiejemy.
– Jula nie jestem smutna, tylko nie mia\u0142y\u015bmy si\u0119 jeszcze okazji bawi\u0107, p\u00f3\u017ano przyjecha\u0142am, no i teraz jest ranek, mamy na to ca\u0142y dzie\u0144.- Przytuli\u0142a mnie, i si\u0119 u\u015bmiechn\u0119\u0142a.
– To dalej wstajemy!- wykrzycza\u0142a, i \u015bci\u0105ga\u0142a mnie z \u0142\u00f3\u017cka.
– A mog\u0142o by\u0107 tak fajnie.- powiedzia\u0142am sama do siebie. Po kilkunastu minutach mia\u0142am na sobie kr\u00f3tkie spodenki do tego bokserk\u0119, po\u015bcieli\u0142am z pomoc\u0105 kuzynek \u0142\u00f3\u017cko, po czym zesz\u0142y\u015bmy na \u015bniadanie.
– D\u0142ugo kaza\u0142y\u015bcie na siebie czeka\u0107.- powiedzia\u0142a uradowana ciocia.
– Aa zagada\u0142y\u015bmy si\u0119.- pu\u015bci\u0142am w stron\u0119 dziewczyn oczko, one u\u015bmiechn\u0119\u0142y si\u0119 i wr\u00f3ci\u0142y do zajadania si\u0119 kanapkami z nutell\u0105.
Do\u0142\u0105czy\u0142am do nich, w mi\u0119dzy czasie popijaj\u0105c kaw\u0119 z mlekiem, od niedawna zacz\u0119\u0142am takow\u0105 pi\u0107, i mi zasmakowa\u0142a, i od czasu do czasu pozwalam sobie si\u0119 napi\u0107.
– To co b\u0119dziecie dzisiaj robi\u0107?- ciocia spojrza\u0142a na ma\u0142e istoty, kt\u00f3re ze smakiem poch\u0142ania\u0142y kolejne kanapki.
– B\u0119dziemy bawi\u0107 si\u0119 z Pol\u0105.- wyduka\u0142a Agata maj\u0105ca pe\u0142n\u0105 buzie jedzenia.
– Mo\u017ce pogramy w pi\u0142k\u0119.- powiedzia\u0142a rozmarzona Julka. Zosia tylko spojrza\u0142a, mia\u0142a zamiar co\u015b powiedzie\u0107, ale tego nie zrobi\u0142a.
– Zosia! a Ty co chcesz robi\u0107?- zapyta\u0142am spogl\u0105daj\u0105c na ni\u0105.
– Ja bym chcia\u0142a zrobi\u0107 piknik.
– To genialny pomys\u0142.- powiedzia\u0142am, pomy\u015bla\u0142am o le\u017ceniu i nic nie robieniu.
– Pola!- zaprotestowa\u0142a Julka.
– No co? no dobrze najpierw si\u0119 pobawimy, a p\u00f3\u017aniej zrobimy piknik i sesje zdj\u0119ciow\u0105, i mam pewien pomys\u0142.
– Jaki?
– Dowiecie si\u0119 p\u00f3\u017aniej.
Pomog\u0142am posprz\u0105ta\u0107 po \u015bniadaniu, po czym moje kuzynki wyci\u0105gn\u0119\u0142y mnie na dw\u00f3r, ubra\u0142am sanda\u0142ki i wysz\u0142am.
Gra\u0142y\u015bmy bardzo d\u0142ugo w pi\u0142k\u0119, ile one maj\u0105 energii ja ju\u017c wysiadam i do tego taki upa\u0142. Zostawi\u0142am je na chwile by odetchn\u0105\u0107. Usiad\u0142am ko\u0142o Asi, kt\u00f3ra przygl\u0105da\u0142a si\u0119 wariuj\u0105cym dziewczyn\u0105.
– Jakie one pe\u0142ne rado\u015bci, bez nich by\u0142o by nudno.- powiedzia\u0142a ciocia.
– To prawda.
– A co tam u Ciebie?
– U mnie no c\u00f3\u017c si\u0119 kry\u0107 du\u017co si\u0119 dzieje, zbyt du\u017co.
– Co masz na my\u015bli?
– Wszystko si\u0119 w pewnym sensie uk\u0142ada,zyska\u0142am przyjaci\u00f3\u0142k\u0119, przyjaci\u00f3\u0142, rodzice s\u0105 nareszcie szcz\u0119\u015bliwi, ciesz\u0105 si\u0119 z \u017cycia, nie boj\u0105 si\u0119 co b\u0119dzie jutro, i nie boj\u0105 si\u0119 \u017ce zabraknie im pieni\u0119dzy, a jednak….- przerwa\u0142a mi.
– A jednak Ci czego\u015b brakuje, prawda?
– Tak.- w moich oczach momentalnie pojawi\u0142y si\u0119 \u0142zy.
– Niech zgadn\u0119, chodzi o ch\u0142opaka? I uciek\u0142a\u015b z stamt\u0105d by odpocz\u0105\u0107 od problem\u00f3w.
– Ciocia sk\u0105d to wszystko wiesz?
– Polu! te\u017c to przechodzi\u0142am i ucieka\u0142am jak tylko mog\u0142am, marzy\u0142am by gdzie\u015b wyjecha\u0107 i zostawi\u0107 wszystko daleko w tyle.
– I co by\u0142o dalej?
W tym samym czasie dziewczyny przybieg\u0142, z\u0142apa\u0142y mnie za r\u0119k\u0119 i zaci\u0105gn\u0119\u0142y do grania pi\u0142k\u0119.
– To co robimy ten piknik?- zapyta\u0142a ciekawa Zosia.
– Nom mo\u017cemy, a kt\u00f3ra godzina?- Julka pobieg\u0142a zobaczy\u0107.
– Dwunasta.- krzykn\u0119\u0142a zamykaj\u0105c drzwi.
– To robimy teraz czy po po\u0142udniu?
– Mo\u017ce po obiedzie.- zasugerowa\u0142a ciocia Asia.
– Jestem za.- popar\u0142am ciocie. A moje kuzynki chwile pomy\u015bla\u0142y.
– Mo\u017ce by\u0107.- powiedzia\u0142y jednocze\u015bnie.
Ciocia odebra\u0142a telefon, domy\u015bli\u0142am si\u0119, \u017ce rozmawia ze swoim m\u0119\u017cem, kt\u00f3ry jest za granic\u0105, i wraca na pocz\u0105tku wrze\u015bnia. Wzi\u0119\u0142am dziewczyny i posz\u0142y\u015bmy si\u0119 przej\u015b\u0107. Agata z Zosi\u0105, biega\u0142y w przodzie wyg\u0142upiaj\u0105c si\u0119.
Ja sz\u0142am z Julk\u0105, kt\u00f3ra z\u0142apa\u0142a mnie za r\u0119k\u0119 od tak, nie spodziewa\u0142am si\u0119 tego, ale zrobi\u0142o mi si\u0119 mi\u0142o, i u\u015bmiechn\u0119\u0142am si\u0119.
– Polu, powiedz mi co si\u0119 dzieje.
– Nie rozumiem.
– Widz\u0119 po Tobie! Jeste\u015b ci\u0105gle taka..taka zamy\u015blona, inna.
– A\u017c tak to wida\u0107?
– I to jak.
– Powiem tak nic nie uk\u0142ada si\u0119 tak jak powinno. Pragn\u0119 czego\u015b, a raczej kogo\u015b kogo nie mog\u0119 mie\u0107.
– Dlaczego mi\u0142o\u015b\u0107 tak rani?
– Nie umiem Ci tego wyt\u0142umaczy\u0107, to przychodzi tak niespodziewanie, i szybko, \u017ce tkwisz w tym i dobrze wiesz \u017ce nic zrobi\u0107 nie mo\u017cesz. Rani Ci\u0119, ale i tak w ni\u0105 brniesz bo warte jest tego, ale ju\u017c sama nie wiem, wydaje mi si\u0119, \u017ce tak prosto jest tylko w bajkach i filmach.
– Nie chce si\u0119 zakocha\u0107!
– Kochana zmienisz zdanie! poczekaj troch\u0119, a sama b\u0119dziesz to przechodzi\u0107, ale miejmy nadziej\u0119, \u017ce ze szcz\u0119\u015bliwym zako\u0144czeniem, nie \u017cycz\u0119 Ci tego co ja przechodz\u0119.
– Chcia\u0142abym, \u017ceby\u015b by\u0142a szcz\u0119\u015bliwa, taka jak zawsze!
– Jestem szcz\u0119\u015bliwa, bo \u017cyje, tylko nie jest mi \u0142atwo ogarn\u0105\u0107 tego \u017cycia, za bardzo w moim \u017cyciu \u017c\u0105dz\u0105 emocje.
– Jak by\u015b mog\u0142a co\u015b zmieni\u0107, co to by by\u0142o?
– Trudne pytanie.
– Pierwsza my\u015bl jaka Ci przychodzi do g\u0142owy.
– Nie dopu\u015bci\u0142abym do takiego potoczenia si\u0119 spraw.
Agata z Zosi\u0105, zm\u0119czone do\u0142\u0105czy\u0142y do nas i wr\u00f3ci\u0142y\u015bmy do domu, nawet nie zauwa\u017cy\u0142y\u015bmy jak du\u017co przesz\u0142y\u015bmy. Kilometr jak nic, zm\u0119czone wr\u00f3ci\u0142y\u015bmy do domu, pierwsze co to usiad\u0142y\u015bmy i napi\u0142y\u015bmy si\u0119 soku.
Ciocia poda\u0142a nam obiad, po zjedzeniu umy\u0142am naczynia, a cioci kaza\u0142am odpocz\u0105\u0107.
– Polu!
– Tak?
– Kiedy idziemy robi\u0107 piknik?
– Nied\u0142ugo tylko sko\u0144cz\u0119.
– Dobrze, bo nie wiemy kiedy po nas przyjad\u0105.
– Ju\u017c ko\u0144cz\u0119.
– To ja Wam co\u015b naszykuje do jedzenia.- zaproponowa\u0142a Asia.
– Super.- krzykn\u0119\u0142a Zosia.
Dziewczyny posz\u0142y po koc, a ja pomog\u0142am w przygotowaniu koszyka pe\u0142nego s\u0142odyczy i owoc\u00f3w. – Dopiero by\u0142 obiad- pomy\u015bla\u0142am i spakowa\u0142am ostatni\u0105 rzecz do koszyka.
– Ciociu?
– Tak?
– Potrzebuje czterech kartek i jakie\u015b o\u0142\u00f3wki czy kredki, albo to i to.
– Ju\u017c Ci daje, a co zamierzasz?- skierowa\u0142a si\u0119 w stron\u0119 komody znajduj\u0105cej si\u0119 w salonie.
– Pomy\u015bla\u0142am, \u017ce dziewczyn\u0105 przyda si\u0119 troch\u0119 tw\u00f3rczo\u015bci i namaluj\u0105 to co je otacza, lub zaczerpn\u0105 wyobra\u017ani.
– Polu, to genialny pomys\u0142.
– Jeszcze jak by by\u0142y sztalugi i farby.- rozmarzy\u0142am si\u0119.
– Widz\u0119, \u017ce lubisz rysowa\u0107.
– Ja to kocham!
– Niestety na ten moment nie mam takiego asortymentu, ale nast\u0119pnym razem si\u0119 w takowy uzbroj\u0119.- Poda\u0142a mi kilka kartek, podk\u0142adki, o\u0142\u00f3wki, i kredki, nawet farby si\u0119 znalaz\u0142y. Zabra\u0142am si\u0119 jako\u015b z pomoc\u0105 dziewczyn i pow\u0119drowa\u0142y\u015bmy na Polane, usadowi\u0142y\u015bmy si\u0119 na \u015brodku niej, podziwia\u0142am to miejsce jest takie cudowne, a\u017c dech zapiera.
Po roz\u0142o\u017ceniu wszystkiego, usiad\u0142am poda\u0142am kuzynkom kartki.
– Narysujcie to co widzicie, co chcecie, u\u017cyjcie swojej wyobra\u017ani do stworzenia waszych prac, lub nawet narysujcie to co Was w tej chwili otacza.
– Mam tyle pomys\u0142\u00f3w.- powiedzia\u0142a Agata.
– Spokojnie mam du\u017co kartek. Bierzmy si\u0119 do pracy bo nas mrok zastanie.- u\u015bmiechn\u0119\u0142am si\u0119 i napi\u0142am si\u0119 soku.
Wzi\u0119\u0142am kolejn\u0105 kostk\u0119 czekolady zapominaj\u0105c o….o wszystkim, co ja m\u00f3wi\u0119 jestem na etapie pr\u00f3by zapomnienia o moim dotychczasowym \u017cyciu, chcia\u0142abym zacz\u0105\u0107 od nowa, z now\u0105 czyst\u0105 kartk\u0105, tak\u0105 jak\u0105 w tym momencie trzymam, ale wiem \u017ce to nie mo\u017cliwe i musz\u0119 z tym \u017cy\u0107, ka\u017cdy pope\u0142nia b\u0142\u0119dy jest ich zbyt wiele, ale tego nie da si\u0119 unikn\u0105\u0107, a mo\u017ce da. Spogl\u0105da\u0142am na moj\u0105 pust\u0105 kartk\u0119 i zastanawia\u0142am si\u0119 co narysowa\u0107, u\u017cyj wyobra\u017ani, a j\u0105 mam akurat du\u017c\u0105, szczeg\u00f3lnie jak jestem sama w nocy. Moj\u0105 wizj\u0105 by\u0142o to miejsce w jakim teraz jestem, pr\u00f3bowa\u0142am przela\u0107 na kartk\u0119 to z tak\u0105 sam\u0105 precyzj\u0105 jak\u0105 jest w rzeczywisto\u015bci. Po godzinnym rysowaniu, zauwa\u017cy\u0142am co narysowa\u0142am, wyrwa\u0142am si\u0119 z fazy i spogl\u0105dn\u0119\u0142am na zajadaj\u0105ce si\u0119 kuzynki. Powr\u00f3ci\u0142am wzrokiem na m\u00f3j rysunek, znajdywa\u0142a si\u0119 na nim ta polana, niedaleko dom, na \u015brodku w tym miejscu co jestem koc i On le\u017c\u0105cy ko\u0142o mnie wpatruj\u0105cy si\u0119 w niebo tak samo i ja, trzyma\u0142 mnie za r\u0119k\u0119. Rysunek czarno- bia\u0142y taki nierealny.
– Sko\u0144czy\u0142am.- powiedzia\u0142a uradowana Julka.
– Poka\u017c!- powiedzia\u0142am kieruj\u0105c moje zaszklone oczy na jej prace.
– Nie wysz\u0142o mi!
– Nie prawda, pod ka\u017cdym wzgl\u0119dem jest pi\u0119kny! i te koloru, po prostu super.- m\u00f3wi\u0142am szczerze, jej praca w por\u00f3wnaniu do mojej by\u0142a kolorowa, pe\u0142na \u017cycia i realna, a znajdowa\u0142a si\u0119 na nim niedaleka \u0142\u0105ka i strumyk wok\u00f3\u0142 bawi\u0105ce si\u0119 dzieci.
Agata narysowa\u0142a dom a ko\u0142o niego ludzi.
– Kto to jest?
– To jestem Ja, to Julka, a to Zosia, Mamusia, Tatu\u015b, i Ty.- u\u015bmiechn\u0119\u0142a si\u0119 i podarowa\u0142a mi rysunek.
Zosi rysunek by\u0142 podobny, ka\u017cdy co\u015b w sobie zawiera\u0142, ka\u017cdy by\u0142 nie powtarzalny i w swoim rodzaju, ona narysowa\u0142a \u0142\u0105k\u0119 pe\u0142n\u0105 kwiat\u00f3w, a na nad ni\u0105 motyle i ptaki, dom i r\u00f3wnie\u017c rodzin\u0119.
– Julka, Agata! Chod\u017acie bo mama po Was przyjecha\u0142a.
Posz\u0142y\u015bmy wszystkie razem, przywita\u0142am si\u0119, a za chwil\u0119 po\u017cegna\u0142am si\u0119 u\u015bciskami z Jul\u0105 i Agat\u0105. Po chwili ich ju\u017c nie by\u0142o. Razem z Zosi\u0105 posprz\u0105ta\u0142y\u015bmy na polanie i posz\u0142y\u015bmy w kierunku domu.
………………..
– No nareszcie usn\u0119\u0142a.- powiedzia\u0142a ciocia siadaj\u0105c ko\u0142o mnie na kanapie. – Co ogl\u0105dasz?
– Nawet nie wiem.- Wzi\u0119\u0142a pilot i w\u0142\u0105czy\u0142a muzyk\u0119.
– Opowiadaj.
– A co?
– Wszystko po kolei, opowiedz mi troch\u0119 o nim.
Powiedzia\u0142am cioci wszystko od pocz\u0105tku, od Wieczoru sp\u0119dzonego z Kub\u0105, po spraw\u0119 z Marcinem, nie pomijaj\u0105c \u017cadnego szczeg\u00f3\u0142u, potrzebowa\u0142am tego, potrzebowa\u0142am si\u0119 wygada\u0107 tak po prostu bez \u017cadnych zahamowa\u0144.
– Znam to! wiem jak cierpisz. Pos\u0142uchaj, te\u017c to przechodzi\u0142am, by\u0142am strasznie zakochana w Karolu, lecz nie znali\u015bmy si\u0119, widywa\u0142am go codziennie przechodz\u0105cego obok mojego domu…..Mieli\u015bmy wiele trudno\u015bci do pokonania….i jeszcze ta dziewczyna, kt\u00f3ra ci\u0105gle do niego si\u0119 przystawia\u0142a….No i widzisz teraz jeste\u015bmy ma\u0142\u017ce\u0144stwem, szcz\u0119\u015bliwi i maj\u0105cy wspania\u0142\u0105 c\u00f3rk\u0119. Pomy\u015bla\u0142aby\u015b, \u017ce tak si\u0119 stanie? dwa r\u00f3\u017cne \u015bwiaty i po\u0142\u0105czy\u0142a nas nie rozerwalna wi\u0119\u017a.- Moje oczy nape\u0142ni\u0142y si\u0119 \u0142zami.
– Jak w filmie.- wyduka\u0142am i przytuli\u0142am si\u0119 do poduszki.
– Mo\u017cna tak to uj\u0105\u0107.
…………..
Jestem tu ju\u017c tydzie\u0144, i mam zamiar zosta\u0107 tu jeszcze troch\u0119, wczoraj wieczorem rozmawia\u0142am z rodzicami o przed\u0142u\u017ceniu mojego pobytu, nie by\u0142o z tym problemu, gdy\u017c ciocia chcia\u0142a bym zosta\u0142a. Rozmawia\u0142am r\u00f3wnie\u017c z Ramon\u0105, st\u0119skni\u0142am si\u0119 za ni\u0105. Nie mog\u0142y\u015bmy si\u0119 nagada\u0107. Marcin na szcz\u0119\u015bcie si\u0119 nie odzywa, niestety Kuba te\u017c. Od\u0142o\u017cy\u0142am telefon na szafk\u0119 obok \u0142\u00f3\u017cka. Ostatni tydzie\u0144 min\u0105\u0142 do\u015b\u0107 szybko, ci\u0105gle sp\u0119dzam dnie na polanie, lub przy stawie. Zosia wyjecha\u0142a na kilka dni do Konina, w odwiedziny do Julki i Agaty. Ja mog\u0119 troch\u0119 odpocz\u0105\u0107 i pomy\u015ble\u0107. Codzienne wieczorne spacery pozwalaj\u0105 zobaczy\u0107 zach\u00f3d s\u0142o\u0144ca, powiew lekkiego wiatru jest tak przyjemny jakby nie zauwa\u017calny. Dzisiejszy dzie\u0144 nie zapowiada si\u0119 jako\u015b ciekawie, dzie\u0144 jak co dzie\u0144, bez \u017cadnych rewelacji, czysta monotonia. Uchyli\u0142am okno, i ubra\u0142am sukienk\u0119 na rami\u0105czka do kolan.
– Dzie\u0144 Dobry ciociu!- powiedzia\u0142am wchodz\u0105c do kuchni.
– Dzie\u0144 Dobry! Prosz\u0119 \u015bniadanie.- u\u015bmiechn\u0119\u0142a si\u0119 i poda\u0142a mi jajecznic\u0119.
– Dzi\u0119kuje!
– Smacznego!
– Wzajemnie.
– Dzi\u015b te\u017c idziesz na polane?
– Taki mam zamiar.
– Id\u017a dobrze Ci zrobi!
Tak te\u017c zrobi\u0142am. Po chwili le\u017ca\u0142am ju\u017c na kocu, kt\u00f3ry po\u0142o\u017cy\u0142am bardziej w cieniu drzew, bo strasznie du\u017ce s\u0142o\u0144ce, opali\u0142am si\u0119 przez ten tydzie\u0144, i nie chce si\u0119 spali\u0107 na tak du\u017cym s\u0142o\u0144cu.
Straci\u0142am rachub\u0119 czasu, spojrza\u0142am na zegarek, kt\u00f3ry by\u0142 na mojej r\u0119ce, godzina 13:00, przecie\u017c dopiero co by\u0142a dziesi\u0105ta, nie mo\u017cliwe, \u017ce le\u017ce tu tyle godzin. W\u0142a\u015bnie teraz jastrz\u0119bie wzbija\u0142y si\u0119 wysoko w niebo, teraz przywo\u0142ywa\u0142y swoje m\u0142ode, i uczy\u0142y wszystkiego to co same si\u0119 nauczy\u0142y.
Us\u0142ysza\u0142am kroki, pomy\u015bla\u0142am, \u017ce to ciocia, a jednak nie to nie by\u0142a ona.
– Cze\u015b\u0107!- us\u0142ysza\u0142am znajomy mi g\u0142os. odkr\u0119ci\u0142am si\u0119 i zobaczy\u0142am, w\u0142asnym oczom nie uwierzy\u0142am, w pierwszym momencie pomy\u015bla\u0142am, \u017ce dosta\u0142am jakiego\u015b udaru i mam lekko m\u00f3wi\u0105c halucynacje.
– Cze..cze..cze\u015b\u0107!- zamkn\u0119\u0142am oczy, i otworzy\u0142am jeszcze raz by si\u0119 upewni\u0107 czy to nie zjawa. Jednak nie to by\u0142a prawda.
– Co Ty tutaj robisz?- zapyta\u0142am oszo\u0142omiona.
– Du\u017co by opowiada\u0107!
– Mam czas!.- powiedzia\u0142am.
– Mog\u0119?- wskaza\u0142 na wolne miejsce na kocu.
– Tak prosz\u0119 siadaj!
– Od czego tu zacz\u0105\u0107.- przyj\u0119\u0142am postaw\u0119 siedz\u0105c\u0105, i usiad\u0142am po “turecku”
– Najlepiej od pocz\u0105tku.
– No wi\u0119c, gdy dowiedzia\u0142em si\u0119, \u017ce masz ch\u0142opaka, nie chcia\u0142em Ci miesza\u0107 w \u017cyciu i postanowi\u0142em zosta\u0107 tam d\u0142u\u017cej, ni\u017c mia\u0142em w planach! Nie chcia\u0142em urywa\u0107 kontaktu, ale on jako\u015b sam zrobi\u0142 to za nas. Nie wiedzia\u0142em co si\u0119 dzieje u Ciebie, czy jeste\u015b szcz\u0119\u015bliwa, wi\u0119c podpytywa\u0142em Marka, a gdy mi powiedzia\u0142, co…..co ten palant zrobi\u0142, wiedzia\u0142em, \u017ce musz\u0119 wr\u00f3ci\u0107, co\u015b mi kaza\u0142o wr\u00f3ci\u0107, wr\u00f3ci\u0142em kilka dni temu, \u0142udz\u0105c si\u0119, \u017ce wr\u00f3cisz szybciej do domu, a tu si\u0119 okaza\u0142o, \u017ce chcia\u0142a\u015b zosta\u0107 d\u0142u\u017cej, nie mog\u0142em tyle czeka\u0107, musia\u0142em tu przyjecha\u0107 i Ci\u0119 zobaczy\u0107! Ka\u017cdy dzie\u0144 przyprawia\u0142 mnie o coraz wi\u0119ksz\u0105 t\u0119sknot\u0119, za kim\u015b na kim mi zale\u017cy. Poprosi\u0142em Marka, \u017ceby wyt\u0142umaczy\u0142 mi jak tu dojecha\u0107, po ci\u0119\u017ckich trudach tu dojecha\u0142em, ciesz\u0119 si\u0119, \u017ce w ko\u0144cu trafi\u0142em. A pro po masz bardzo mi\u0142\u0105 ciocie.
Siedzia\u0142am nieruchomo, za murowa\u0142o mnie dos\u0142ownie. Nie wiedzia\u0142am co powiedzie\u0107, nie wiedzia\u0142am czy cokolwiek powinnam co\u015b m\u00f3wi\u0107. Patrzy\u0142 ci\u0105gle na mnie, czekaj\u0105c na jakikolwiek ruch z mojej strony, a ja patrzy\u0142am si\u0119 w dal, przybieraj\u0105c to co nowsze zdania, my\u015bl\u0105c czy powinnam cokolwiek powiedzie\u0107.
– Polu, powiedz co\u015b.- To uczucie, gdy nie mo\u017cesz nic powiedzie\u0107, ani wydusi\u0107 z siebie s\u0142owa. Te jego oczy przepe\u0142nione nadziej\u0105 pomieszane ze smutkiem i odrobin\u0105 iskierek jakby si\u0119 cieszy\u0142 na czyi\u015b widok.
– Prosz\u0119, odezwij si\u0119.- powiedzia\u0142 po czym jego oczy zaszkli\u0142y si\u0119, a jego i tak blada twarz zrobi\u0142a si\u0119 jeszcze bledsza ni\u017c dotychczas.
– Tak owszem moja ciocia jest bardzo mi\u0142a.- odetchn\u0105\u0142 z ulg\u0105, ale po jego minie by\u0142o wida\u0107, \u017ce nie to chcia\u0142 us\u0142ysze\u0107.
– Czy Ty z Niemiec wr\u00f3ci\u0142e\u015b specjalnie, \u017ceby si\u0119 ze mn\u0105 zobaczy\u0107?
– Nie do ko\u0144ca.
– To znaczy?
– Pragn\u0105\u0142em Ci\u0119 zobaczy\u0107, ale przyjecha\u0142em po to by powiedzie\u0107 Ci jak cholernie mi zale\u017cny na Tobie, i nie dam Ci\u0119 skrzywdzi\u0107.
– Aaa….Twoja dziewczyna?- powiedzia\u0142am cicho, lecz na tyle by us\u0142ysza\u0142, w tym momencie odwr\u00f3ci\u0142am wzrok i spojrza\u0142am w dal ze \u0142zami w oczach.
– Jaka dziewczyna?….Pewnie chodzi Ci o Sar\u0119! nigdy z ni\u0105 nie by\u0142em, nic do niej nie czu\u0142em, spotka\u0142em si\u0119 z ni\u0105 raz,a drugi raz przypadkowo na siebie wpadli\u015bmy, aa Markowi powiedzia\u0142em, \u017ceby powiedzia\u0142 Tobie, \u017ce mam kogo\u015b. By\u015b wiedzia\u0142a, \u017ce….Inaczej chcia\u0142em by\u015b by\u0142a troch\u0119 zazdrosna, bo ja o Ciebie by\u0142em bardzo, nawet nie wiesz co zazdro\u015b\u0107 mo\u017ce zrobi\u0107 z cz\u0142owiekiem.
– M\u00f3wi\u0105c, \u017ce masz dziewczyn\u0119 chcia\u0142e\u015b wzbudzi\u0107 zazdro\u015b\u0107?
– Tak, wiem, wiem \u017ce to g\u0142upie, ale tak niestety zrobi\u0142em, czego \u017ca\u0142uje. Przepraszam!
– Ja i bez tego jestem zazdrosna, o ka\u017cd\u0105 dziewczyn\u0119 jaka si\u0119 ko\u0142o Ciebie kr\u0119ci.- Jeju powiedzia\u0142am to na g\u0142os.W jego oczach pojawi\u0142y si\u0119 iskierki i powoli powraca\u0142 jego koloryt.
– Polu! nawet nie wiesz jak bardzo t\u0119skni\u0142em. Nie musisz by\u0107 zazdrosna o \u017cadn\u0105, no chyba \u017ce o siebie chcesz by\u0107 zazdrosna. Powiedz mi dlaczego chcia\u0142a\u015b zosta\u0107 tu d\u0142u\u017cej?
– Bo chcia\u0142am odpocz\u0105\u0107, i nie chcia\u0142am jeszcze wraca\u0107 do tego wszystkiego.
– Do czego?
– Do realistycznego \u017cycia, chcia\u0142am poby\u0107 w miejscu gdzie nic nie jest wa\u017cne.
– Czyli mam rozumie\u0107, \u017ce uciek\u0142a\u015b?
– W pewnym sensie.
– Dlaczego ja wyjecha\u0142em! Po jak\u0105 cholere mi to by\u0142o.. Mia\u0142em okazje i j\u0105 zmarnowa\u0142em, teraz traktujesz mnie z tak\u0105 oboj\u0119tno\u015bci\u0105.- Nie traktuje Ci\u0119 oboj\u0119tnie, ja pr\u00f3buje poj\u0105\u0107, pr\u00f3buje zrozumie\u0107 i uwierzy\u0107.
– Kuba! to nie tak, gdyby\u015b Ty widzia\u0142 moje my\u015bli, jaki mam bajzel w g\u0142owie.
– Powinienem ju\u017c chyba jecha\u0107. Mieszam Ci tylko.- Chcia\u0142 wsta\u0107, z\u0142apa\u0142am go za r\u0119k\u0119, spojrza\u0142 si\u0119 na mnie, a mnie naszed\u0142 dreszcz, to samo uczucie co zawsze, poczu\u0142am motylki w brzuchu. Nie mog\u0119 go po raz kolejny straci\u0107.
Poci\u0105gn\u0119\u0142am go ku sobie i przytuli\u0142am.
– Polu! Nawet nie wiesz jak si\u0119 ciesz\u0119! Przepraszam Ci\u0119 za wszystko.
– Nie przepraszaj! zapomnijmy o tym!- Przytuli\u0142 mnie mocniej i po\u0142o\u017cyli\u015bmy si\u0119 ko\u0142o siebie.
…….
– Polu! chod\u017acie na obiad jest ju\u017c szesnasta! – krzykn\u0119\u0142a ciocia.
– Chod\u017a co\u015b zje\u015b\u0107!
– No nie wiem.
– Ale ja wiem.- z\u0142apa\u0142am go za r\u0119k\u0119 i poszli\u015bmy do domu.
…….
– Pyszne by\u0142o ciociu!
– Przyznam racj\u0119, niebo w g\u0119bie.- u\u015bmiechn\u0105\u0142 si\u0119.
– Ojj ciesz\u0119 si\u0119, \u017ce Wam smakowa\u0142o!- Ciocia pu\u015bci\u0142a mi oczko i zacz\u0119\u0142a sprz\u0105ta\u0107, ja przy tym jej pomog\u0142am.
– No to ja ju\u017c pojad\u0119.- powiedzia\u0142 Kuba.
– Zosta\u0144 u nas na noc, jest gdzie spa\u0107, a Pola na pewno nie b\u0119dzie mie\u0107 nic przeciwko!
– No pewnie, \u017ce nie.- przyzna\u0142am.- Dzi\u0119kuje Ciociu!- wyszepta\u0142am, a ta tylko si\u0119 u\u015bmiechn\u0119\u0142a.<\/p>\n

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
Hej!;*
Pisze ten rozdzia\u0142 dwa dni, i nie mog\u0142am go doko\u0144czy\u0107, zawsze kto\u015b mi przerywa\u0142, no i dlatego nie wysz\u0142a mi ta cz\u0119\u015b\u0107. Przepraszam za to. Postaram si\u0119, \u017ceby nast\u0119pna by\u0142a o wiele lepsza, ju\u017c mam koncepcje. Zastanawiam si\u0119 na ile jeszcze rozdzia\u0142\u00f3w przeci\u0105gn\u0105\u0107 sytuacje. I nie wiem ju\u017c sama. Jak my\u015blicie, mam ju\u017c w zanadrzu nowe opowiadanie, ale je dodam dopiero po zako\u0144czeniu tego, nie chce miesza\u0107. Za\u0142o\u017cy\u0142am bloga, tylko moja rola jest w tym momencie taka, by przenosi\u0107 z st\u0105d rozdzia\u0142y tam, i dzisiaj jak tylko wstan\u0119, dodam reszt\u0119 opowiada\u0144, po\u0142\u0105cz\u0119 je najwy\u017cej i postaram si\u0119 doda\u0107 tam najnowsz\u0105 cz\u0119\u015b\u0107, b\u0119dziecie mogli szybciej j\u0105 przeczyta\u0107 i nie czeka\u0107 48h na dodanie. Tyle, \u017ce szykuje si\u0119 du\u017co nauki i trzeba b\u0119dzie wszystko po\u0142\u0105czy\u0107 i si\u0119 wyrabia\u0107, b\u0105d\u017acie cierpliwi! Dzi\u0119kuje za Wasze komentarze, motywuj\u0105 mnie do dzia\u0142ania i wymy\u015blania! daj\u0105 mi wiele rado\u015bci! I gdy czytam Wasze opinie od razu mi si\u0119 u\u015bmiech na twarzy pojawia. Dzi\u0119kuj\u0119 Wam z ca\u0142ego serca! Pozdrawiam i przesy\u0142am buziaki Pola!;*
P.s. link do mojego bloga- – – – – http:\/\/marionetka1615.blogspot.com \t \t<\/p>\n

<\/div>\n

\t <\/p>\n

Doda\u0142\/a: POlaa;)<\/strong> w dniu 26-01-2013 – czytano 5705 razy.
S\u0142owa kluczowe: opowiadania nastolatek<\/a> brat<\/a> mi\u0142o\u015b\u0107<\/a> nieznajomy<\/a> POlaa;)<\/a>
<\/div>\n

<\/p>\n

\n
<\/div>\n
Dodaj komentarz → <\/a> <\/p>\n

<\/fb:like> <\/p>\n<\/p><\/div>\n

<\/div><\/div>\n

<\/div>\n

<\/div><\/div>\n

<\/p>\n

\n
« Sarazm mi\u0142o\u015bci – Rozdzia\u0142 X <\/a><\/div>\n
 <\/div>\n
Kwiat wspania\u0142ego uczucia . cz.1 » <\/a><\/div>\n
<\/div><\/div>\n

<\/p>\n

<\/p>\n

Komentarze (17)<\/p>\n

\n

jessica<\/strong>dnia 2013-01-28 12:34:13.<\/small><\/p>\n

Uwielbiam to opowiadanie, z niecierpliwo\u015bci\u0105 codzienie sprawdzam i od\u015bwie\u017cam czy nie ma kolejnej cz\u0119\u015bci ! Nie moge sie doczeka\u0107 kolejnych rozdzia\u0142\u00f3w <\/p>\n<\/p><\/div>\n

\n

;p<\/strong>dnia 2013-01-28 15:16:23.<\/small><\/p>\n

Prosz\u0119 kolejn\u0105 cz\u0119\u015b\u0107 jak najszybciej ;p<\/p>\n<\/p><\/div>\n

\n

Iga<\/strong>dnia 2013-01-28 15:56:46.<\/small><\/p>\n

Dziewczyno! uwielbiam to! napisz ksi\u0105\u017ck\u0119, wydaj j\u0105. Ja na pewno j\u0105 kupiee! \u015bwietniee piszesz i zakocha\u0142am si\u0119 w tym opowiadaniu. Pozdrawiam Iga;]<\/p>\n<\/p><\/div>\n

\n

K<\/strong>dnia 2013-01-28 16:38:56.<\/small><\/p>\n

kocham to opowiadanie .! <\/p>\n<\/p><\/div>\n

\n

kurka<\/strong>dnia 2013-01-28 16:39:47.<\/small><\/p>\n

super, tylko te dialogi mi si\u0119 nie podobaj\u0105. w ca\u0142ym opowiadaniu, s\u0105 takie sztuczne. ale poza tym to super \ud83d\ude09<\/p>\n<\/p><\/div>\n

\n

xMeganx<\/strong>dnia 2013-01-28 18:38:14.<\/small><\/p>\n

To super ;D . ! v B\u0119d\u0119 mog\u0142a szybciej zaspokoi\u0107 ciekawo\u015b\u0107 ;d. Co ty rozdzia\u0142 jest naprawd\u0119 \u015bwietny . Podziwiam Ci\u0119 za to co piszesz ;D . Ja tez kiedy\u015b pr\u00f3bowa\u0142am ale po prostu nie da\u0142am rady tak psychika zawsze podpowiada\u0142a ,\u017ce to nie dla mnie ,\u017ce to \u017ale ,\u017ce nie tak powinno by\u0107 i ,\u017ce to bez sensu ; ] . Ale ch\u0119tnie twoje opowiadania czytam ,bo daj\u0105 mi tak\u0105 ch\u0119\u0107 wchodzenia na internet i og\u00f3lnie czytania czegokolwiek.
~Pozdrawiam Megg .;*.<\/p>\n<\/p><\/div>\n

\n

h3ll;p<\/strong>dnia 2013-01-28 18:57:40.<\/small><\/p>\n

Uwielbiam too!! Kubu\u015b\u015b\u2665<\/p>\n<\/p><\/div>\n

\n

Andzia_zakochana<\/strong>dnia 2013-01-28 23:37:35.<\/small><\/p>\n

Twoje opowiadanie jest cudowne, ka\u017cd\u0105 cz\u0119\u015b\u0107 przezywam tak jak g\u0142\u00f3wna bohaterka. Masz wielki talent i potrafisz wzbudzi\u0107 wielkie emocje w czytelniku :*<\/p>\n<\/p><\/div>\n

\n

noja<\/strong>dnia 2013-01-28 23:41:05.<\/small><\/p>\n

Daaaalej!!!!!!!<\/p>\n<\/p><\/div>\n

\n

alexxx<\/strong>dnia 2013-01-28 23:46:08.<\/small><\/p>\n

\u015bwietny rozdzia\u0142 \ud83d\ude42 <\/p>\n<\/p><\/div>\n

\n

Lolcia:)<\/strong>dnia 2013-01-29 16:36:51.<\/small><\/p>\n

Kocham to :* <\/p>\n<\/p><\/div>\n

\n

Czarnaa xd<\/strong>dnia 2013-01-29 23:06:47.<\/small><\/p>\n

Kochaam *_*
Piisz szybciej \ud83d\ude00
Czekam na nastepnnee :p<\/p>\n<\/p><\/div>\n

\n

mi\u015bka<\/strong>dnia 2013-01-30 09:54:11.<\/small><\/p>\n

Szybko dodawaj kolejny rozdzia\u0142 :))<\/p>\n<\/p><\/div>\n

\n

Marylaa1<\/strong>dnia 2013-01-30 18:46:45.<\/small><\/p>\n

Codziennie patrze czy s\u0105 nowe cz\u0119\u015bci . Pisz dalej . !!<\/p>\n<\/p><\/div>\n

\n

asdasasd<\/strong>dnia 2013-01-30 19:19:04.<\/small><\/p>\n

Swietne!! <\/p>\n<\/p><\/div>\n

\n

Ruda^^<\/strong>dnia 2013-01-31 15:47:00.<\/small><\/p>\n

Opowiadania te sa \u015bwietne,pisz dalej i jak najwi\u0119cej cz\u0119\u015bci niech b\u0119dzie bo sie wkr\u0119cilam w to ;D Powodzenia ;*<\/p>\n<\/p><\/div>\n

\n

hashahsha<\/strong>dnia 2013-01-31 17:33:17.<\/small><\/p>\n

pi\u0119kne to!! najlepsze opowiadanie!! \ud83d\ude00 <\/p>\n<\/p><\/div>\n

<\/p>\n

\n

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adres\u00f3w e-mail, numer\u00f3w komunikator\u00f3w, numer\u00f3w telefon\u00f3w itp. <\/p>\n

Komentarz do "Kolega Brata cz 20"<\/p>\n