{"id":17590,"date":"2021-09-13T08:37:16","date_gmt":"2021-09-13T12:37:16","guid":{"rendered":"https:\/\/www.quku.org\/zakrecona-we-wlasnym-swiecie-cz-8-opowiadanie\/"},"modified":"2021-09-13T08:37:16","modified_gmt":"2021-09-13T12:37:16","slug":"zakrecona-we-wlasnym-swiecie-cz-8-opowiadanie","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/www.quku.org\/zakrecona-we-wlasnym-swiecie-cz-8-opowiadanie\/","title":{"rendered":"Zakr\u0119cona we W\u0142asnym \u015awiecie cz.8, opowiadanie"},"content":{"rendered":"
\n

Zakr\u0119cona we W\u0142asnym \u015awiecie cz.8<\/h2>\n
<!– Quku 160 x 600 <\/ins> <\/span> Otworzy\u0142am oczy i szybko usiad\u0142am z g\u0142o\u015bnym wydechem. Czy ja Korin Montgomery w\u0142a\u015bnie uciek\u0142am przed \u015bmierci\u0105..? To wydaje si\u0119 dziwne ale nie przejmowa\u0142am si\u0119 tym czyje\u015b r\u0119ce popchn\u0119\u0142y mnie na poduszki ka\u017c\u0105c le\u017ce\u0107, to by\u0142 lekarz by\u0142am w szpitalu a nie plackiem na ulicy jak my\u015bla\u0142am.
– Zawo\u0142am twoich przyjaci\u00f3\u0142 – powiedzia\u0142 i wyszed\u0142, nie s\u0142ucha\u0142am go by\u0142am zaj\u0119ta ogl\u0105daniem swoich d\u0142oni mia\u0142y po przyczepiane rurki i by\u0142y poranione. Do sali z krzykiem wpadli ch\u0142opcy, Zayn z\u0142apa\u0142 mnie za twarz i mi si\u0119 przygl\u0105da\u0142 bole\u015bnie wbija\u0142 mi palce w policzki, skrzywi\u0142am si\u0119 widz\u0105c to Liam odci\u0105gn\u0105\u0142 Zayna ode mnie.
– Stary widzisz ona \u017cyje zostawi\u0142e\u015b w\u0142a\u015bnie odciski twoich brudnych \u0142ap na jej twarzy. – Liam jak zawsze potrafi\u0142 przywo\u0142a\u0107 Zayna do porz\u0105dku.
– Jak si\u0119 ty znalaz\u0142am my\u015bla\u0142am \u017ce zosta\u0142 po mnie placek.- powiedzia\u0142am powoli siadaj\u0105c co nie by\u0142o dobrym pomys\u0142em bo wszystko zacz\u0119\u0142o si\u0119 kr\u0119ci\u0107 z westchnieniem opad\u0142am na poduszki.
– Zjad\u0142 bym placka – powiedzia\u0142 Niall z buzi\u0105 pe\u0142n\u0105 szpitalnych cukierk\u00f3w, Louis uderzy\u0142 go w rami\u0119 przez co z jego buzi par\u0119 wylecia\u0142o na pod\u0142og\u0119 popatrzy\u0142am na to z obrzydzeniem ale u\u015bmiechn\u0119\u0142am si\u0119.
– Czuje sie dobrze – powiedzia\u0142am i szeroko sie u\u015bmiechn\u0119\u0142am,cho\u0107 to nie by\u0142o zgodne z prawd\u0105 bo przy ka\u017cdym ruchu odczuwa\u0142am b\u00f3l.
– To dobrze bo ju\u017c si\u0119 bali\u015bmy \u017ce b\u0119dziemy ci\u0119 musieli tu zostawi\u0107 jak pojedziemy w tras\u0119 – powiedzia\u0142 Louis beztrosko siadaj\u0105c na na krze\u015ble obok przegryzaj\u0105c nie wiadomo sk\u0105d wytrza\u015bniet\u0105 marchewk\u0119, szybko usiad\u0142am co by\u0142o b\u0142\u0119dem poniewa\u017c poczu\u0142am straszny b\u00f3l i opad\u0142am ponownie na poduszki. Ch\u0142opcy popatrzyli z wyrzutem a Zayn nie wytrzyma\u0142 i wyprowadzi\u0142 Louisa z sali, Harry z przebieg\u0142ym u\u015bmiechem usiad\u0142 obok i po\u0142o\u017cy\u0142 d\u0142o\u0144 na moim ods\u0142oni\u0119tym udzie,
– Nie martw si\u0119 nie zostawimy ci\u0119 samej.- powiedzia\u0142 g\u0142adz\u0105c delikatnie moj\u0105 sk\u00f3r\u0119 doprowadzaj\u0105c j\u0105 do g\u0119siej sk\u00f3rki.
– Harry nie mo\u017cesz sobie odpu\u015b\u0107 poszkodowanej dziewczyny – powiedzia\u0142am uderzaj\u0105c go w r\u0119k\u0119 a on zacisn\u0105\u0142 mocniej u\u015bcisk.
– To co z t\u0105 tras\u0105..? – zapyta\u0142am pr\u00f3buj\u0105c wyswobodzi\u0107 nog\u0119 z jego u\u015bcisku.
– No wiec to mia\u0142a by\u0107 niespodzianka mia\u0142a\u015b jecha\u0107 z nami dla towarzystwa, Zayn wyb\u0142aga\u0142 Paula. – powiedzia\u0142 Liam wychodz\u0105c z sali ci\u0105gn\u0105c za sob\u0105 Harrego, popatrzy\u0142am na niego z wdzi\u0119czno\u015bci\u0105, po chwili u\u015bwiadomi\u0142am sobie \u017ce w sali zosta\u0142 tylko Niall, mog\u0142am znie\u015b\u0107 nadopieku\u0144czego Zayna i obmacuj\u0105cego Harrego tylko nie jego.
– A jest to dalej aktualne.? – zapyta\u0142am patrz\u0105c wsz\u0119dzie tylko nie na niego.
– Je\u015bli lekarz si\u0119 zgodzi to tak – powiedzia\u0142 Niall.
– No to ja czuj\u0119 sie ok mo\u017cesz wraca\u0107 do Mary pewnie si\u0119 niecierpliwi – powiedzia\u0142am si\u0119gaj\u0105c po paczk\u0119 \u017celek le\u017c\u0105cych na szafce obok \u0142\u00f3\u017cka, ch\u0142opak wystrzeli\u0142 z krzes\u0142a, i wyszed\u0142 trzaskaj\u0105c drzwiami, zamkn\u0119\u0142am oczy, gdy je otworzy\u0142am sta\u0142 przy mnie Liam.
– Co ty robisz..? – zapyta\u0142 opieku\u0144czym g\u0142osem.
– Jem \u017celki – powiedzia\u0142am wsypuj\u0105c gar\u015b\u0107 do ust.
– Co robisz z Niallem ..? – zapyta\u0142 a ja sie zakrztusi\u0142am, co za pytanie.
– Nic wys\u0142a\u0142am go do jego dziewczyny – powiedzia\u0142am wzruszaj\u0105c ramionami, si\u0119gn\u0119\u0142am po nast\u0119pn\u0105 gar\u015b\u0107 \u017celk\u00f3w by\u0142am strasznie g\u0142odna.
– Ale on zerwa\u0142 z Mar\u0105 – powiedzia\u0142 Liam, nie wiem dlaczego ale odczu\u0142am ulg\u0119.
– To straszn..e – powiedzia\u0142am sarkazmem kt\u00f3ry mi nie wyszed\u0142 bo mia\u0142am pe\u0142n\u0105 buzi\u0119.
– Cholera.Korin..!! On widzia\u0142 tw\u00f3j wypadek on trzyma\u0142 w r\u0119kach twoje cia\u0142o gdy by\u0142a\u015b na skraju \u015bmierci on siedzia\u0142 tu ca\u0142y czas..!! Rozumiesz..? – krzycza\u0142 Liam a ja spokojnie jad\u0142am kolejne \u017celki.
– Dobra je\u015bli tak naciskasz wy\u015ble mu koszyk w\u0119dlin w podziec\u0119 – powiedzia\u0142am z\u0142a tym razem gryz\u0105c czekolad\u0119. Liam popatrzy\u0142 na mnie i zapyta\u0142 piel\u0119gniark\u0119 kt\u00f3ra zmienia\u0142a mi kropl\u00f3wk\u0119.
– Czy ona przez ten wypadek ma jaki\u015b uraz g\u0142owy – piel\u0119gniarka pokr\u0119ci\u0142a g\u0142ow\u0105 i wysz\u0142a w milczeniu.
– On za tob\u0105 szaleje ..! – powiedzia\u0142 zdenerwowany Liam przyk\u0142adaj\u0105c mi r\u0119k\u0119 do czo\u0142a.
– To niech p\u00f3jdzie do psychiatry – warkne\u0142am gdy pr\u00f3bowa\u0142 wyrwa\u0107 mi czekolad\u0119.
– Dlaczego jeste\u015b taka uparta.? – zapyta\u0142.
– A dlaczego ty taki g\u0142upi..?! – zapyta\u0142am nie b\u0119d\u0105c mu d\u0142u\u017cna. – Kocham Nialla ale on wybra\u0142 Mare 10 minut po tym jak powiedzia\u0142 mi \u017ce mnie kocha..!! Nienawidz\u0119 k\u0142amstwa ok..?! Zrani\u0142 mnie wi\u0119c ja rani\u0119 jego – krzycza\u0142am tak g\u0142o\u015bno \u017ce piel\u0119gniarki zagl\u0105da\u0142y co chwila, czu\u0142am jak serce mi przyspiesza nie zwraca\u0142am na b\u00f3l cia\u0142a chcia\u0142am wy\u0142adowa\u0107 sie na Liamie, a on w milczeniu mnie obj\u0105\u0142 i tak siedzieli\u015bmy razem przez d\u0142u\u017cszy czas, mia\u0142am \u0142zy w oczach ale to by\u0142y \u0142zy b\u00f3lu.
– Paul kaza\u0142 chodzi\u0107 Niallowi z Mar\u0105 a on nie mia\u0142..- zacz\u0105\u0142 Liam ale ja s\u0142ysz\u0105c jego usprawiedliwienia odepchne\u0142am go.
– Nie t\u0142umacz go Liam – powiedzia\u0142am, do sali wszed\u0142 lekarz popatrzy\u0142 po tym ca\u0142ym monitoringu do kt\u00f3rego by\u0142am pod\u0142\u0105czona.
– Mia\u0142a pani naprawd\u0119 szcz\u0119\u015bcie poniewa\u017c nie ma pani \u017cadnych trwa\u0142ych uraz\u00f3w wi\u0119c jeszcze 2 dni obserwacji i wraca pani do domu – powiedzia\u0142 lekarz a Liam uca\u0142owa\u0142 mnie w policzek.
– Jedziesz z nami w tras\u0119 bo zaczynamy za 5 dni – powiedzia\u0142 i wyszed\u0142 z pokoju, by\u0142am szcz\u0119\u015bliwa i wdzi\u0119czna \u017ce \u017cyje czu\u0142am \u017ce Livia czuwa nade mn\u0105.
Zamkn\u0119\u0142am oczy i poczu\u0142am dotyk d\u0142oni na policzku z p\u00f3\u0142 przymkni\u0119tych powiek zobaczy\u0142am bl\u0105d czupryn\u0119, szybko zamkn\u0119\u0142am oczy.
– Czego chcesz Niall – powiedzia\u0142am nie otwieraj\u0105c oczu, by\u0142am na niego z\u0142a, ma czelno\u015b\u0107 tu przychodzi\u0107 po tym co zrobi\u0142..
– Korin ja ci\u0119 przepraszam Mara zosta\u0142a wynaj\u0119ta przez Paula, bo on uwa\u017ca mnie za cio..- zaci\u0105\u0142 si\u0119 s\u0142ysza\u0142am tylko odg\u0142os chrupania.
– Mo\u017cesz przesta\u0107 \u017cre\u0107 – powiedzia\u0142am ale u\u015bwiadomi\u0142am sobie \u017ce robi\u0142am to samo na rozmowie z Liamem.
– Jem jak si\u0119 denerwuj\u0119 – powiedzia\u0142 cicho,wsadzaj\u0105c kolejn\u0105 gar\u015b\u0107 do ust.
– Prosz\u0119 jesz jak jeste\u015b smutny, szcz\u0119\u015bliwy z\u0142y ty ca\u0142y czas jesz – powiedzia\u0142am k\u0142ad\u0105c si\u0119 na plecach. – A wi\u0119c co ci\u0119 tak denerwuje..?
Niall poruszy\u0142 si\u0119 i usiad\u0142 po turecku w nogach \u0142\u00f3\u017cka, popatrzy\u0142 na mnie \u017ca\u0142o\u015bnie..
– Przepraszam Korin przepraszam – powiedzia\u0142 \u0142api\u0105c mnie za r\u0119k\u0119 kt\u00f3r\u0105 natychmiast wyrwa\u0142am niech ma za swoje. – Mira czy tam Mara nie pami\u0119tam nawet jej imienia, to by\u0142a dziewczyna wynaj\u0119ta przez Paula, kaza\u0142 mi j\u0105 wsz\u0119dzie wozi\u0107 i przy ka\u017cdej okazji i ca\u0142owa\u0107..zagrozi\u0142 mi rozumiesz.?!
Popatrzy\u0142am na niego by\u0142 smutny ale zas\u0142u\u017cy\u0142 sobie i tej my\u015bli si\u0119 trzyma\u0142am, bo chcia\u0142am mu wybaczy\u0107 i przytuli\u0107 poczu\u0107 jego ciep\u0142e r\u0119ce na ple.. PRZESTA\u0143 !! krzycza\u0142 g\u0142os w mojej g\u0142owie.
– No i co mam z tym zrobi\u0107? – zapyta\u0142am sarkastycznie. – Niall co ty do cholery chcesz ode mnie..?
– Korin kocham ci\u0119 i kocham ci\u0119 od dnia kiedy ci\u0119 pozna\u0142em, nareszcie si\u0119 znalaz\u0142em mi\u0142o\u015b\u0107 – powiedzia\u0142 przybli\u017caj\u0105c si\u0119 do mnie. – Chce ci\u0119 poca\u0142owa\u0107 chce \u017ceby\u015b by\u0142a szcz\u0119\u015bliwa, nie czujesz nic do mnie je\u015bli tak to powiedz a dam sobie spok\u00f3j.
Popatrzy\u0142am na niego, co ja mam mu powiedzie\u0107 \u017be tak kocham go jak szaleniec..? Nie zrani\u0142 mnie i nie mog\u0119 tego powiedzie\u0107, ale ja co\u015b do niego czuje nie wiem co ale co\u015b czuj\u0119, moje przemy\u015blenia zaj\u0119\u0142y du\u017co czasu a Niall patrzy\u0142 ba mnie wyczekuj\u0105co.
– C\u00f3\u017c chyba cisza zdecydowa\u0142a, przepraszam i zapomnij o tym co powiedzia\u0142em – przerwa\u0142 cisz\u0119 Niall mia\u0142 strasznie smutn\u0105 min\u0119 ale zacisn\u0105\u0142 szcz\u0119k\u0119 i wyszed\u0142 z pochylon\u0105 g\u0142ow\u0105.
Zrani\u0142am go tak jak on zrani\u0142 mnie, ale nie by\u0142o mi dobrze z t\u0105 my\u015bl\u0105, oczy zasz\u0142y mi \u0142zami, nagle kto\u015b zapuka\u0142,szybko wytar\u0142am \u0142zy i po\u0142o\u017cy\u0142am si\u0119 na poduszkach z powodu b\u00f3lu klatki piersiowej.
– Prosz\u0119 ! – krzykne\u0142am a do sali wszed\u0142 Louis gryz\u0105cy marchewk\u0119.
– Cze\u015b\u0107 – powiedzia\u0142 ca\u0142uj\u0105 mnie w czo\u0142o – jak si\u0119 czujesz..?
Do Louisa te\u017c co\u015b czu\u0142am, ale mam paranoje kocham 2 matko a ja si\u0119 \u015bmia\u0142am z takich historii a sama w niej gram.
– Dobrze – powiedzia\u0142am bawi\u0105c si\u0119 palcami.
– P\u0142aka\u0142a\u015b..- powiedzia\u0142 ocieraj\u0105c m\u00f3j policzek – Korin szalej\u0119 na twoim punkcie zrobi\u0142bym dla ciebie wszystko ale wiem \u017ce kochasz Nialla a on kocha ciebie zrozum ty zrani\u0142a\u015b go a on ciebie jeste\u015bcie kwita..
Popatrzy\u0142am na niego zaskoczona, ale u\u015bcisne\u0142am jego d\u0142o\u0144, a on dalej kontynuowa\u0142 sw\u00f3j monolog.
– Kocham cie i zawsze b\u0119d\u0119 ale wiem \u017ce ty do mnie nic nie czujesz a kocham cie bardziej ni\u017c marchewk\u0119 nawet bardziej ni\u017c paski ale nie zrobi\u0119 tego Niallowi.
– Louis ja te\u017c ci\u0119 kocham – Louis popatrzy\u0142 na mnie, przybli\u017cy\u0142 si\u0119 do mnie, zetkn\u0119\u0142am na jego usta a on si\u0119 u\u015bmiechn\u0105\u0142, po chwili mnie ca\u0142owa\u0142 najpierw delikatnie a potem nami\u0119tnie, oderwali\u015bmy si\u0119 od siebie gdy zabrak\u0142o nam powietrza.
– Musia\u0142em to zrobi\u0107 ale nie chce robi\u0107 tego Niallowi je\u015bligo kochasz zr\u00f3b co\u015b z tym. – powiedzia\u0142 i poca\u0142owa\u0142 mnie w czo\u0142o – Na mnie zawsze mo\u017cesz liczy\u0107 bo jeste\u015bmy przyjaci\u00f3\u0142mi.
I wyszed\u0142 a ja dotkn\u0119\u0142am ust, mia\u0142 racj\u0119 je\u015bli kocham Nialla to musz\u0119 co\u015b z tym zrobi\u0107 ale co..? A mo\u017ce nie przecie\u017c do Louisa co\u015b czuj\u0119.
Co ja do merchewek Louisa mam zrobi\u0107 ;;<\/p>\n

***********************
Hej kochani dzi\u0119kuj\u0119 za tyle odwiedzin i komentarzy \ud83d\ude42
Wykiwa\u0142am was troch\u0119 \ud83d\ude42 ale chyba si\u0119 nie z\u0142o\u015bcicie \ud83d\ude42
Jak wiecie pisze na telefonie wiec b\u0119d\u0105 b\u0142\u0119dy \ud83d\ude41
Przepraszam \u017ce tak d\u0142ugo nie pisa\u0142am nast\u0119pny dodam szybciej \ud83d\ude42
Ps.
To jest m\u00f3j blog i jest tam troch\u0119 zmieniona wersja ale dopiero jestem na 2 rozdziale wiec jak co\u015b to wpadajcie \ud83d\ude42
http:\/\/zielonamarchewa1dopowiadania.blogspot.com\/?m=0
Kocham was ;*** <!– Tagi <\/p>\n

Doda\u0142\/a: Pati<\/strong> w dniu 3-02-2014 – czytano 369 razy.
S\u0142owa kluczowe: opowiadania nastolatek<\/a> One Direction<\/a> m\u00f3j \u015bwiat<\/a> Pati<\/a>
<!– Kategoria Kategoria:
One Direction<\/a> <!– \/\/ kategoria <\/div>\n

<!– \/\/ Tagi <!– Lubie to <\/p>\n

\n
<\/div>\n
Dodaj komentarz → <\/a> <\/p>\n

\n<\/p><\/div>\n

<\/div><\/div>\n

<!– \/\/ Lubie to <!– Box Inne <\/p>\n

\n
<\/span> <\/p>\n