{"id":15275,"date":"2021-09-13T03:24:30","date_gmt":"2021-09-13T07:24:30","guid":{"rendered":"https:\/\/www.quku.org\/to-boli-opowiadanie\/"},"modified":"2021-09-13T03:24:30","modified_gmt":"2021-09-13T07:24:30","slug":"to-boli-opowiadanie","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/www.quku.org\/to-boli-opowiadanie\/","title":{"rendered":"To boli, opowiadanie"},"content":{"rendered":"
\n

To boli<\/h2>\n
<\/span> Ona mia\u0142a 14 lat a na imi\u0119 Aldona. By\u0142a m\u0142oda ale ju\u017c w tak m\u0142odym wieku dowiedzia\u0142a si\u0119 co to b\u00f3l. Jej ojciec ca\u0142y czas pi\u0142, nie mia\u0142a w\u0142a\u015bciwie w domu \u017cycia. Matka pracowa\u0142a na drug\u0105 zmian\u0119 o niczym nie wiedzia\u0142a.
Zawsze chodzi\u0142a na jakie\u015b zaj\u0119cia dodatkowe lub inne spotkania.
Jednym z takich miejsc by\u0142a OAZA. Pozna\u0142a tam naprawd\u0119 wspania\u0142ych ludzi a jednym z nich by\u0142 Tomek. Mia\u0142 16 lat. Od razu co\u015b do niego poczu\u0142a. Mo\u017ce nie by\u0142 jakim\u015b cudem natury ale mia\u0142 co\u015b w sobie co j\u0105 poruszy\u0142o… Oczy Mog\u0142a by si\u0119 w nie wpatrywa\u0107 ca\u0142e \u017cycie.
Ca\u0142y czas si\u0119 do niej u\u015bmiecha\u0142 a ona odwzajemnia\u0142a te u\u015bmiechy. Cz\u0119sto si\u0119 widywali. On nawet kupi\u0142 jej kart\u0119 do telefonu \u017ceby mogli razem pisa\u0107.
Po jakim\u015b miesi\u0105cu nie oficjalnie byli ze sob\u0105. Wszystko wydawa\u0142o si\u0119 takie pi\u0119kna a\u017c nagle… Na przedostatniej przerwie zobaczy\u0142a go. Wiedzia\u0142a \u017ce co\u015b si\u0119 sta\u0142. Usiad\u0142a na \u0142awce i zapyta\u0142a si\u0119
-Co jest?
-Przepraszam!!! ale nie mo\u017cemy by\u0107 razem.
My\u015bla\u0142am \u017ce ca\u0142y \u015bwiat mi si\u0119 zawali\u0142.
-Jak to? Nie kochasz mnie?
-Nie \ud83d\ude41 Przepraszam ale… No dobra zaczn\u0119 od pocz\u0105tku w tamtym roku na wakacjach pozna\u0142em dziewczyn\u0119. Cz\u0119sto si\u0119 widywali\u015bmy a ja si\u0119 w niej zakocha\u0142em. Powiedzia\u0142em jej \u017ce co\u015b do niej czuj\u0119 ale ona nie odwzajemnia\u0142a moich uczu\u0107. Nie gadali\u015bmy ze sob\u0105 przez prawie rok. W tym czasie pozna\u0142em ciebie. Czu\u0142em co\u015b do ciebie do puki zn\u00f3w jej nie spotka\u0142em.
-Nie… nie mog\u0119 w to uwierzy\u0107!!! Jak mog\u0142e\u015b mi to zrobi\u0107!!! Nie na widz\u0119 ci\u0119…
Zacz\u0119\u0142a biec. Nie chcia\u0142a go widzie\u0107. S\u0142ysza\u0142a \u017ce j\u0105 wo\u0142a ale nic sobie z tego nie robi\u0142a. Pobieg\u0142a tam gdzie zawsze si\u0119 spotykali. By\u0142 to most a kawa\u0142ek dalej nie wielki wodospad. Razem kiedy\u015b narysowali tam par\u0119 trzymaj\u0105c\u0105 si\u0119 za r\u0119ce. Usiad\u0142a tam i otworzy\u0142a klap\u0119 telefonu. W s\u0142o\u0144cu iskrzy\u0142a si\u0119 srebrna \u017cyletka. Ju\u017c od pewnego czasu si\u0119 ci\u0119\u0142a. Przez d\u0142u\u017cszy chwil\u0119 wpatrywa\u0142a si\u0119 w ni\u0105 i my\u015bla\u0142a o nim. Nagle co\u015b za ni\u0105 zaszele\u015bci\u0142o. Zobaczy\u0142a Jego. Szed\u0142 w jej stron\u0119. Popatrzy\u0142a si\u0119 mu w oczy. By\u0142y opuchni\u0119te. Jej pewnie wygl\u0105da\u0142y podobnie. Nie zastanawiaj\u0105c si\u0119 d\u0142u\u017cej zacz\u0119\u0142a podcina\u0107 sobie \u017cy\u0142y. On podbieg\u0142 natychmiast do niej wytr\u0105ci\u0142 jej \u017cyletk\u0119 a ona wpad\u0142a do wody. Ich rysunek zaraz by\u0142 ca\u0142y we krwi.
-Przepraszam!!!!
-Kocham ci\u0119 s\u0142yszysz?? Kocham!!!
Ona by\u0142a ju\u017c nie przytomna. Natychmiast zadzwoni\u0142 na pogotowie. Ca\u0142y czas by\u0142 przy niej nie potrafi\u0142 jej zostawi\u0107. W momencie kiedy prawie umar\u0142a zda\u0142 sobie spraw\u0119 ile dla niego znaczy.
Wydawa\u0142o by si\u0119 \u017ce wszystko dobrze si\u0119 u\u0142o\u017cy ale tak nie by\u0142o.
Gdy si\u0119 obudzi\u0142a i zobaczy\u0142a jego od razu by\u0142a pewna \u017ce \u017ale zrobi\u0142a. Powinna zaczeka\u0107 powinna by\u0142a zrobi\u0107 to w takim miejscu \u017ceby nikt jej nie znalaz\u0142. Wpatrywa\u0142 si\u0119 w ni\u0105.
-Odejd\u017a z tond nie chc\u0119 ci\u0119 widzie\u0107!!!
-Kocham ci\u0119!!!!
Pojawi\u0142a si\u0119 piel\u0119gniarka i go z tond wyprowadzi\u0142a.
Nie chcia\u0142a o nim my\u015ble\u0107. Chcia\u0142a umrze\u0107.
Zapyta\u0142a si\u0119 czy mo\u017ce p\u00f3j\u015b\u0107 do \u0142azienki. Nie zdawa\u0142a sobie sprawy jaka jest s\u0142aba. Posadzili j\u0105 na w\u00f3zku. Zastanawia\u0142a jak si\u0119 zabi\u0107 postanowi\u0142a w ko\u0144cu. Znalaz\u0142a jaki\u015b d\u0142ugopis na ziemi i na papierze toaletowym napisa\u0142a kr\u00f3tki list. Zamkn\u0119\u0142a drzwi na zamek. Po czym zamachn\u0119\u0142a si\u0119 i z ca\u0142ej si\u0142y uderzy\u0142a r\u0119k\u0105 o lustro. Kawa\u0142ki szk\u0142a zosta\u0142y jej w r\u0119ce ale nie zwraca\u0142a na to uwagi. Nie ci\u0119\u0142a teraz tylko r\u0119ki. Ci\u0119\u0142a ka\u017cd\u0105 \u017cy\u0142\u0119 jak\u0105 widzia\u0142a. Ledwo us\u0142ysza\u0142a \u017ce kto\u015b dobija si\u0119 do drzwi. Postanowi\u0142a to zako\u0144czy\u0107. Ostatnimi si\u0142ami wbi\u0142a sobie kawa\u0142ek szk\u0142a w szyj\u0119. Wiedzia\u0142a \u017ce to ju\u017c koniec ostatni\u0105 osob\u0105 jak\u0105 widzia\u0142a by\u0142 Tomek. Jego twarz i oczy te oczy w kt\u00f3rych si\u0119 zakocha\u0142a. Ch\u0142opak by\u0142 za\u0142amany. Siedzia\u0142 przy jej ciele chocia\u017c ono dawno by\u0142o martwe. Lekarze przynie\u015bli mu list, kt\u00f3ry napisa\u0142. Ze \u0142zami w oczach czyta\u0142:<\/p>\n

Kochanie kocha\u0142am ci\u0119 i kocham nawet po mojej \u015bmierci. Chcia\u0142abym a by\u015b by\u0142 szcz\u0119\u015bliwy. Zr\u00f3b to dla mnie, dla nas. \u017byj za nas oboje. R\u00f3b to czego my nie zd\u0105\u017cyli\u015bmy. Mo\u017ce kiedy\u015b o mnie zapomnisz i zn\u00f3w si\u0119 zakochasz. Tego ci w\u0142a\u015bnie \u017cycz\u0119.
Twoja na zawsze Aldona<\/p>\n

Chcia\u0142 spe\u0142ni\u0107 jej pro\u015bb\u0119. \u017by\u0142 jakby nic si\u0119 nie sta\u0142o. Rano wstawa\u0142 chodzi\u0142 do szko\u0142y, u\u015bmiecha\u0142 si\u0119, ale to by\u0142o tylko na pokaz. Gdy wraca\u0142 ze szko\u0142y od razu szed\u0142 do pokoju i zalewa\u0142 si\u0119 \u0142zami. Codziennie chodzi\u0142 na jej gr\u00f3b.
My\u015bla\u0142 o niej przez ca\u0142y czas, w ko\u0144cu nie wytrzyma\u0142 postanowi\u0142 zrobi\u0107 to co ona.
By\u0142o ju\u017c p\u00f3\u017ano a Tomek ca\u0142y czas nie wraca\u0142 do domu. Rodzice zacz\u0119li si\u0119 martwi\u0107. Dzwonili po kolegach, \u017caden z nich go nie widzia\u0142. Ostatni\u0105 szans\u0105 ratunku by\u0142 cmentarz. Gdy tylko przysz\u0142a im ta my\u015bl do g\u0142owy od razu tam pojechali. Znale\u017ali go. Le\u017ca\u0142 na jej grobie a obok zakrwawiona kartka. Gdy ojciec dzwoni\u0142 na pogotowie matka czyta\u0142a list:<\/p>\n

Kochani rodzice
Przepraszam was ale nie potrafi\u0119 bez niej \u017cy\u0107. Chce by\u0107 z ni\u0105. Prosz\u0119 was tylko o jedno: Chc\u0119 by moje cia\u0142o spocz\u0119\u0142o obok jej. <!– Tagi <\/p>\n

Doda\u0142\/a: Piek\u0142o ^.^<\/strong> w dniu 12-10-2013 – czytano 58 razy.
S\u0142owa kluczowe: opowiadania nastolatek<\/a> mi\u0142o\u015b\u0107<\/a> nieszcz\u0119\u015bliwa mi\u0142o\u015b\u0107<\/a> na zawsze razem<\/a> Piek\u0142o ^.^<\/a>
<!– Kategoria Kategoria:
Mi\u0142o\u015b\u0107 nieszcz\u0119\u015bliwa<\/a> <!– \/\/ kategoria <\/div>\n

<!– \/\/ Tagi <!– Lubie to <\/p>\n

\n
<\/div>\n
Dodaj komentarz → <\/a> <\/p>\n

\n<\/p><\/div>\n

<\/div><\/div>\n

<!– \/\/ Lubie to <!– Box Inne <\/p>\n

\n
<\/span> <\/p>\n