{"id":13792,"date":"2021-09-13T01:33:20","date_gmt":"2021-09-13T05:33:20","guid":{"rendered":"https:\/\/www.quku.org\/snickers-opowiadanie\/"},"modified":"2021-09-13T01:33:20","modified_gmt":"2021-09-13T05:33:20","slug":"snickers-opowiadanie","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/www.quku.org\/snickers-opowiadanie\/","title":{"rendered":"Snickers, opowiadanie"},"content":{"rendered":"
\n

Snickers<\/h2>\n
<\/ins> <\/span> Ten dzie\u0144 , mia\u0142 by\u0107 jednym z najlepszych dni w tym roku . Tego dnia ja i moja klasa , wybierali\u015bmy si\u0119 do Berlina . Opr\u00f3cz nas by\u0142y tak\u017ce jeszcze dwie nasze nauczycielki , nasza wychowawczyni ucz\u0105ca niemieckiego i druga nauczycielka , ucz\u0105ca tego samego przedmiotu , pani Ivona . Pogoda nie dopisywa\u0142a , jednak lepsze by\u0142o to , ni\u017c siedzenie na matematyce . Jechali\u015bmy kilka godzin , nasza wycieczka przed\u0142u\u017ca\u0142a si\u0119 . Jechali\u015bmy poln\u0105 drog\u0105 . Zatrzymali\u015bmy si\u0119 dopiero na stacji benzynowej . Nasz autobus si\u0119 zepsu\u0142 i nie mogli\u015bmy jecha\u0107 daleko . Nauczycielki spojrza\u0142y na map\u0119 , stoj\u0105c\u0105 przed stacj\u0105 benzynow\u0105 . Nie daleko st\u0105d , znajdowa\u0142 si\u0119 opuszczony camping , gdzie wyrzucano z\u0142om i wiele innych \u015bmieci . Mogli\u015bmy przez niego przejecha\u0107 i trafi\u0107 z powrotem na autostrad\u0119 , kt\u00f3ra prowadzi\u0142a w stron\u0119 Berlina . Przejechali\u015bmy 20 km . Przed nami , znajdowa\u0142a si\u0119 du\u017ca brama , ogrodzona drutem kolczastym . Czu\u0107 by\u0142o zapach palonych \u015bmieci i sta\u0142o tam wiele porzuconych samochod\u00f3w . Jad\u0105c nie widzieli\u015bmy drogi , prowadz\u0105cej do wyjazdu , widocznie mapa by\u0142a stara . Nagle najechali\u015bmy na co\u015b , autobus zatrzyma\u0142 si\u0119 z piskiem . Nasz kierowca , wjecha\u0142 w drut kolczasty , roz\u0142o\u017cony na drodze . To by\u0142a najgorsza wycieczka klasowa , jak\u0105 m\u00f3g\u0142bym sobie wyobrazi\u0107 . Na dziwnym parkingu , wygl\u0105daj\u0105cym jak z\u0142omowisko , znajdowa\u0142o si\u0119 kilka ca\u0142kiem solidnych przyczep . W jednej z nich pali\u0142o si\u0119 \u015bwiat\u0142o . Robi\u0142o si\u0119 ciemno , a my chcieli\u015bmy przenocowa\u0107 jedn\u0105 noc i nast\u0119pnego dnia wr\u00f3ci\u0107 do domu . Podeszli\u015bmy do stalowej przyczepy , pani Ivona zapuka\u0142a do drzwi . Otworzy\u0142a je stara kobieta . Zaprosi\u0142a nas na kolacj\u0119 i pokaza\u0142a dwie osobne przyczepy dla ch\u0142opak\u00f3w i dziewczyn . Obok przy stole siedzia\u0142 m\u0119\u017cczyzna , przypominaj\u0105cy \u015bwira . Bawi\u0142 si\u0119 no\u017cem i patrzy\u0142 na kole\u017canki z klasy , dziwnym wzrokiem . Nagle do przyczepy wszed\u0142 upiorny m\u0119\u017cczyzna , wygl\u0105daj\u0105cy jak rze\u017anik . Mia\u0142 na sobie pokrwawiony fartuch , a w r\u0119ku trzyma\u0142 mi\u0119so . Mia\u0142 te\u017c przypi\u0119ty pas , z kilkoma no\u017cami i tasakiem . \u0141ysy i niewidomy na jedno oko , w dodatku z dziwn\u0105 twarz\u0105 . Szczeg\u00f3lnie si\u0119 go ba\u0142em . Mia\u0142 w sobie co\u015b przera\u017caj\u0105cego . Jeszcze tej samej nocy , nie mog\u0142em zasn\u0105\u0107 , wyszed\u0142em z przyczepy , \u017ceby rozprostowa\u0107 nogi . Po\u0142o\u017cy\u0142em si\u0119 wcze\u015bniej , od pozosta\u0142ych . By\u0142em zm\u0119czony i bola\u0142a mnie g\u0142owa , dlatego chcia\u0142em p\u00f3j\u015b\u0107 wcze\u015bniej spa\u0107 . By\u0142 ju\u017c \u015brodek w nocy , a nikt jeszcze nie wr\u00f3ci\u0142 . Zacz\u0105\u0142em podejrzewa\u0107 , \u017ce bawi\u0105 si\u0119 naprawd\u0119 \u015bwietnie . Us\u0142ysza\u0142em dziwn\u0105 rozmow\u0119 , schowa\u0142em si\u0119 za jednym z samochod\u00f3w . Zobaczy\u0142em wychodz\u0105cego z przyczepy rze\u017anika i tego drugiego go\u015bcia , ci\u0105gn\u0119li ze sob\u0105 Dominik\u0119 . By\u0142a nieprzytomna . Zaprowadzili j\u0105 do ma\u0142ego domku , stoj\u0105cego za przyczepami . Z ciekawo\u015bci poszed\u0142em za nimi . W przyczepie dziewczyn r\u00f3wnie\u017c by\u0142o pusto . Wszed\u0142em za nimi do \u015brodka . Zobaczy\u0142em siedz\u0105cych przy du\u017cym stole Kobiet\u0119 z pomarszczon\u0105 twarz\u0105 , \u015bwira i rze\u017anika . Poda\u0142 do sto\u0142u dziwne mi\u0119so . Nigdy jeszcze takiego nie widzia\u0142em , zapach by\u0142 okropny . Nagle zacz\u0105\u0142 i\u015b\u0107 w moim kierunku . Przera\u017cony wbieg\u0142em do \u015brodka i zamkn\u0105\u0142em si\u0119 , w pierwszym , lepszym pomieszczeniu . By\u0142a to ch\u0142odnia , by\u0142o tam naprawd\u0119 zimno . Us\u0142ysza\u0142em wrzaski , zacz\u0105\u0142em si\u0119 cofa\u0107 , nagle wpad\u0142em na mi\u0119so . Tak przynajmniej mi si\u0119 wydawa\u0142o , w ko\u0144cu znajdowa\u0142em si\u0119 w ch\u0142odni . Odwr\u00f3ci\u0142em si\u0119 , \u017ceby to zobaczy\u0107 . Serce stan\u0119\u0142o mi w gardle , na widok zamro\u017conych , ludzkich zw\u0142ok . Z trudem uda\u0142o mi si\u0119 nie krzycze\u0107 . W\u015br\u00f3d nich , znajdowa\u0142o si\u0119 kilka os\u00f3b z mojej klasy . Otworzy\u0142em drzwi od ch\u0142odni i wybieg\u0142em na zewn\u0105trz . Doszed\u0142em do wyj\u015bcia , jednak drzwi by\u0142y zamkni\u0119te . Odwr\u00f3ci\u0142em si\u0119 , stali tu\u017c za moimi plecami . Rze\u017anik og\u0142uszy\u0142 mnie , a ja upad\u0142em na ziemi\u0119 .
– To ju\u017c ostatni ! – Us\u0142ysza\u0142em .
– Dawa\u0107 go tu ! – Powiedzia\u0142 drugi m\u0119\u017cczyzna .
Obudzi\u0142em si\u0119 w kuchni . Siedzia\u0142em przywi\u0105zany sznurem do krzes\u0142a , obok siedzia\u0142y osoby z mojej klasy , wszyscy byli martwi .
– Jeste\u015b g\u0142odny ? – Spyta\u0142a kobieta i zacz\u0119li si\u0119 \u015bmia\u0107 .
Na stole le\u017ca\u0142o ludzkie mi\u0119so . Dosta\u0142em na talerzu , pieczon\u0105 r\u0119k\u0119 .
– Smacznego . – Powiedzia\u0142a kobieta , nalewaj\u0105c co\u015b do kubka .
– Nie , przesta\u0144cie , wypu\u015bcie mnie st\u0105d ! – Krzycza\u0142em .
– Wyjdziesz st\u0105d , je\u015bli zjesz kolacje ! Zobacz jak twoi znajomi wszystko zjedli ! – Powiedzia\u0142a kobieta .
Rozwi\u0105zali mnie , chwyci\u0142em widelca i wbi\u0142em go w r\u0119k\u0119 temu \u015bwirowi , co siedzia\u0142 obok . Wybieg\u0142em z domu , gonili mnie , jednak zdo\u0142a\u0142em si\u0119 ukry\u0107 . Ukry\u0142em si\u0119 w budynku , stoj\u0105cym obok . Zauwa\u017cy\u0142em rze\u017anika , wrzucaj\u0105cego do wrz\u0105cej wody , moj\u0105 nauczycielk\u0119 . W kolejnym pokoju , sta\u0142 fotel i w\u0142\u0105czony by\u0142 telewizor . \u015awiat\u0142o by\u0142o zgaszone . S\u0142ysza\u0142em d\u017awi\u0119k \u0142a\u0144cuch\u00f3w . Ogromna i niewyobra\u017calnie gruba kobieta , wsta\u0142a z pod\u0142ogi . W z\u0119bach trzyma\u0142a ludzk\u0105 r\u0119k\u0119 , obok le\u017ca\u0142a moja kole\u017canka , Dominika . Ogromna , przera\u017caj\u0105ca , gruba kobieta rzuci\u0142a si\u0119 na mnie , jednak \u0142a\u0144cuch zdo\u0142a\u0142 j\u0105 zatrzyma\u0107 .
– Berto , jeste\u015b g\u0142odna ? – Us\u0142ysza\u0142em za sob\u0105 g\u0142os \u015bwira .
Kobieta usi\u0142owa\u0142a wyrwa\u0107 \u0142a\u0144cuch z pod\u0142ogi . Nadal zjada\u0142a cia\u0142o Dominiki . Zrobi\u0142o mi si\u0119 nie dobrze . M\u0119\u017cczyzna rzuci\u0142 si\u0119 na mnie , a ja wepchn\u0105\u0142em go prosto na Bert\u0119 . Oderwa\u0142a mu r\u0119k\u0119 , a p\u00f3\u017aniej nog\u0119 . Wybiegaj\u0105c stamt\u0105d , zobaczy\u0142em troje kanibali , star\u0105 kobiet\u0119 , rze\u017anika i Bert\u0119 . Opu\u015bci\u0142em bramy z\u0142omowiska . O \u015bwicie wr\u00f3ci\u0142em do stacji benzynowej , gdzie przedtem zatrzyma\u0142em si\u0119 z klas\u0105 . M\u0119\u017cczyzna , kt\u00f3ry mnie wcze\u015bniej widzia\u0142 , by\u0142 wyra\u017anie zaskoczony moim widokiem . Poprosi\u0142em , \u017ceby zadzwoni\u0142 po pomoc . Czeka\u0142em dwadzie\u015bcia minut , nagle nadjecha\u0142a ma\u0142a ci\u0119\u017car\u00f3wka . Pomy\u015bla\u0142em , \u017ce jestem uratowany , pomy\u015bla\u0142em tak do chwili , kiedy z wozu nie wyszli rze\u017anik i stara kobieta . <\/p>\n
Doda\u0142\/a: Aga.B<\/strong> w dniu 17-05-2014 – czytano 400 razy.
S\u0142owa kluczowe: horror<\/a> Aga.B<\/a>
Kategoria:
Horror<\/a> <\/div>\n

<\/p>\n

\n
<\/div>\n
Dodaj komentarz → <\/a> <\/p>\n

<\/fb:like> <\/p>\n<\/p><\/div>\n

<\/div><\/div>\n

<\/p>\n

\n
<\/span> <\/p>\n