{"id":13455,"date":"2021-09-13T01:04:05","date_gmt":"2021-09-13T05:04:05","guid":{"rendered":"https:\/\/www.quku.org\/scarlett-rozdzial-1-opowiadanie\/"},"modified":"2021-09-13T01:04:05","modified_gmt":"2021-09-13T05:04:05","slug":"scarlett-rozdzial-1-opowiadanie","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/www.quku.org\/scarlett-rozdzial-1-opowiadanie\/","title":{"rendered":"Scarlett rozdzia\u0142 1, opowiadanie"},"content":{"rendered":"
\n

Scarlett rozdzia\u0142 1<\/h2>\n
\t\t \t-ej ty!
-niech pani si\u0119 nie martwi, jutro oddam.
-akurat! Jejku co im szkodzi, jak wezm\u0119 im jedn\u0105 pomara\u0144cze? Kompletnie tego nie rozumiem. Najpierw daj\u0105 mi owoc do spr\u00f3bowania, maj\u0105c nadzieje, \u017ce mi posmakuje i kupi\u0119 wi\u0119cej, a jak bior\u0119 go sama to krzycz\u0105. Skoro maj\u0105 owoce na spr\u00f3bunek, wi\u0119c maj\u0105 tak\u017ce troche na zbyciu. Trudno, jutro oddam pieni\u0105dze sprzedawczyni, a na drugi dzie\u0144 zn\u00f3w wezm\u0119 sobie pomara\u0144cze i tak jeszcze kilka milion\u00f3w razy. Poprawiam fullcap i dalej jade na desce. Po drodze \u0107wicze kilka nowych trik\u00f3w.
-cze\u015b\u0107 Fooge? I jak wczorajszy mecz? Cholera, przegapi\u0142am go, ale fooge jako wierny kibic naszego ukochanego klubu, wszystko mi powie.
-\u015brednio. Do przerwy by\u0142o zero zero, a w sze\u015b\u0107dziesi\u0105tej kt\u00f3rej\u015b Lorenzo zepsu\u0142 karnego. P\u00f3\u017aniej wynik trzyma\u0142 si\u0119 ju\u017c do ko\u0144ca. Ko\u0144czy relacje z meczu. Gadam z nim jeszcze przez moment, a za chwile zn\u00f3w jade na desce. Cholernie upalny dzie\u0144, czuje, jakbym by\u0142a oblepiona potem. Kieruje si\u0119 w strone Ciutat Esportiva. Wiem, \u017ce tam od tak nie wpuszczaj\u0105, ale jako\u015b zawsze udaje nam si\u0119 tam przemkn\u0105\u0107.<\/p>\n

Po kilku godzinnej grze padam z n\u00f3g. Ale i tak zagra\u0142abym jeszcze. Zawsze mi ma\u0142o. Pr\u00f3buje przebi\u0107 m\u00f3j rekord w kapkach dla tych nie wiedz\u0105cy odpowiem, \u017ce kapki to odbicia pi\u0142ki nie u\u017cywaj\u0105c r\u0105k, tak aby nie spad\u0142a na ziemie. Sze\u015b\u0107set sze\u015b\u0107dzuesi\u0105t sze\u015b\u0107, sze\u015b\u0107set sze\u015b\u0107dziesi\u0105t siedem..
-prosz\u0119 natychmiast opu\u015bci\u0107 boisko! Tu nie wolno wchodzi\u0107!- o nie! Znowu ona! Bo\u017ce, jak ja jej nie nawidze! Ta baba doprowadza mnie do skraju wytrzyma\u0142o\u015bci-s\u0142ysza\u0142a\u015b paniusiu? Dodaje. Ludzie, trzymajcie mnie, bo zaraz wybuchne. Wszystko ale tylko nie paniusiu.
-po pierwsze to nie paniusiu, a po drugie pani nie jest tu dyrektorem. Odpowiadam starszej kobiecie. Nie mam zamiaru jej docina\u0107, bo cho\u0107 jaka jest, to jest ale mnie mama nauczy\u0142a mie\u0107 szacunek dla starszych.
-dobrze, w takim razie zaraz wezw\u0119 dyrektora. Odchodzi kl\u0105c nas pod nosem co\u015b w stylu ,,cholerne bahory” trudno sie m\u00f3wi, nie interesuje mnie co inni o mnie m\u00f3wi\u0105. Zanim mia\u0142 przyj\u015b\u0107 dyrektor, my zmywamy si\u0119 z tamt\u0105d. Do Camp Nou jeszcze p\u00f3\u0142 godziny jazdy na desce. Jestem zm\u0119czona, a do domu mi si\u0119 nie chce wraca\u0107. Dobra, niech b\u0119dzie pierwsza opcja. Po trzydziestu minutach jestem przed stadionem. Jak ja kocham to misto! Ca\u0142e Camp Nou jest o\u015bwietlone. To wszystko wygl\u0105da ob\u0142\u0119dnie. Siadam na schodach przed stadionem i rozkoszuje si\u0119 tym cudownym widokiem. Gdzie\u015b z budynku dobiega muzyka. Taka przy jakiej staruszkowie ta\u0144cz\u0105 wolne kawa\u0142ki. Ciekawe. A\u017c mi si\u0119 \u015bmia\u0107 chce. Moje \u017cycie to jedno wielkie nieporozumienie. Siedze na tych holernych schodach i \u015bmieje si\u0119 ze swojego \u017cycia. Super. Lepiej by\u0107 nie mog\u0142o. Nie mam rodziny, pieni\u0119dzy, a nie d\u0142ugo zabior\u0105 mi mieszkanie, bo nie mam za co go op\u0142aci\u0107. Do tego on jest w mie\u015bcie. Nie nawidze go! Nie wiem ile lat b\u0119de jeszcze musia\u0142a si\u0119 go ba\u0107. Ciekawe co teraz. Nie chce ju\u017c uciaka\u0107. Pokocha\u0142am to miasto. Mam tu przyjaci\u00f3\u0142, ca\u0142a moja paczka. Wszyscy znajomi. Wsp\u00f3lne wypady za miasto, albo na boisko. Nowe miejsca na do trik\u00f3w na desce. Nie mog\u0119 tego tak po prostu zostawi\u0107. Je\u015bli zn\u00f3w do mni przyjdzie nie wiem co zrobie. Przecie\u017c mnie nie zabije. Nie wiem jaki ojciec potrafi\u0142by zabi\u0107 w\u0142asne dziecko. No chyba, \u017ce m\u00f3j. Cholernie si\u0119 go boje. Skoro ostatnio przez niego przele\u017ca\u0142am dwa tygodnie w szpitalu, co teraz zrobi? Nigdy nie zadawa\u0142am sobie pytania dlaczego mi akurat przytrafia si\u0119 co\u015b takiego. Znam odpowied\u017a. Jestem z\u0142ym cz\u0142owiekiem i nie wiem czy te codzienne modlitwy zdejmi\u0105 cho\u0107 cz\u0105stke ci\u0119\u017caru z mojej duszy. Nic ani nikt mnie nie uzdrowi. Tego nie da si\u0119 uleczy\u0107. I mo\u017ce to zabrzmie\u0107 jak z taniej piosenki o \u017cyciu, ale nie umiem wymaza\u0107 wspomnie\u0144. To jest jak drzazga. Ci\u0105gle siedzi w mojej g\u0142owie robi\u0105c coraz wi\u0119ksze szkody. Dra\u017cni. Ropnieje i boli coraz bardziej. Tak bardzo chce j\u0105 wyrwa\u0107 tylko, \u017ce siedzi za g\u0142\u0119boko. widok zamazuj\u0105 mi \u0142zy zbieraj\u0105ce sie w oczach. I co teraz? Mam tak \u017cy\u0107? Ka\u017cdy cz\u0142owiek ma jakie\u015b granice wytrzyma\u0142o\u015bci. Moje ju\u017c dawno zosta\u0142y przekroczone. Ile mo\u017cna jeszcze znie\u015b\u0107?<\/p>\n

Scarlett to takie pi\u0119kne imie. Imie dziewcz\u0119ce, kobiece, s\u0142odkie. Scarlett to dziewczyna o kt\u00f3r\u0105 trzeba dba\u0107, piel\u0119gnowa\u0107 jej wielki potencja\u0142 o kt\u00f3rym sama nie ma poj\u0119cia. Tak jak malutkie ziarenko, gdy go podlejemy, za nie d\u0142ugo wyro\u015bnie z niego pi\u0119kny kwiat. Scarlett siadzi teraz na zimnych schodach. Jedyne co j\u0105 trzyma przy \u017cyciu, to futbol. To jedyna rzecz, kt\u00f3rej nic, ani nikt nie mo\u017ce jej odebra\u0107. Czy aby napewno? Ona tak uwa\u017ca. Ale B\u00f3g ma ju\u017c wielkie plany wobec niej. Nie d\u0142ugo znakdzie si\u0119 woda, kt\u00f3ra podleje ziarenko. A wtedy \t \t<\/p>\n

<\/div>\n

\t <\/p>\n

Doda\u0142\/a: iness<\/strong> w dniu 27-01-2015 – czytano 990 razy.
S\u0142owa kluczowe: opowiadania nastolatek<\/a> mi\u0142o\u015b\u0107<\/a> szcz\u0119\u015bcie<\/a> \u017cycie<\/a> utrapienie<\/a> pocz\u0105tek seii<\/a> iness<\/a>
Kategoria:
Mi\u0142osne<\/a> <\/div>\n

<\/p>\n

\n
<\/div>\n
Dodaj komentarz → <\/a> <\/p>\n

<\/fb:like> <\/p>\n<\/p><\/div>\n

<\/div><\/div>\n

<\/p>\n

\n
<\/span> <\/p>\n