Tylko ty potrafisz patrzec tak jakby muru wcale nie było

Moja historia zaczyna sie dawno temu. Obecnie mam 16 lat, a opowieść sięga korzeniami do 3 podstawówki.

Zaczęło sie od tego że mama zapisała mnie na basen, tego samego dnia miała sie odbyć również pierwsza lekcja i tego samego dnia poznałam Go. Miał na imię Darek. Ładny chłopczyk o popielatych włosach… Nosił okularki i aparat na zęby, mimo to zaprzyjaźniliśmy się. Inni nie byli tacy chętni, wyśmiewali sie z jego krzywych zębów i wady wzroku… Potem jeździliśmy razem na obozy pływackie i dalej chodziliśmy na basen, zawody sportowe… I tak było ładnych parę lat… Aż do początku 6 klasy, kiedy przestałam chodzić basen. Zerwaliśmy kontakt, bo oboje chodziliśmy do innych szkół…

Jakież było moje zdumienie, kiedy zobaczyła go na rozpoczęciu roku w gimnazjum… Znaleźliśmy sie w jednej klasie… Nasza przyjaźń znów rozkwitła… Ale on sie zmienił, wyglądał jak inny człowiek, zdjął aparat, miał ładne proste zęby. Wysportowana sylwetka też bardzo sie wyróżniała. Stał sie najpopularniejszym chłopakiem w szkole. Nagle każdy sie chciał z nim przyjaźnić. A ja? Miałam tylko dwójkę oddanych przyjaciół (poza nim).

Pewnego dnia usłyszałam że sie we mnie zakochał. Znów stał się pośmiewiskiem. Tyle ze tym razem kochał dziewczynę, która nie była popularna… Która była szarą myszką… Faktycznie zmienił się. Nie było takiej lekcji, na której sie na mnie nie gapił, chciał mi nosić plecak itd…

Niestety los chciał żebym ja też się w nim zakochała… Jednak była to juz II gimnazjum, nawet nie wiedziałam czy nie zapomniał… Czy mu sie nie odwidziało… Prawie nic sie nie zmieniło… Ale jak każdy wie to “prawie” robi wielką różnicę… Bo wtedy do nas do klasy doszła nowa… Nie lubiłam jej od początku. Była po prostu pusta, wredna i dwulicowa. Obgadywała mnie, obrażała… Do dziś nie wiem, czy ona wie o moich uczuciach do niego…
Wtedy sie wszystko zaczęło sypać.

Kochałam go, kocham i będę kochać… Nigdy nie przestanę… Nie wiem czy on mnie dalej, nie wiem nawet czy w ogóle. Dalej zachowywał sie jak gentelmen wobec mnie. Ale i tak wiedziałam ze to nie wypali. Były takie momenty, kiedy myślałam ze przyjdę do szkoły i znów będzie tak jak kiedyś… Że będę miała u niego szansę. Ale nie… Było tyle nie przespanych nocy, tyle łez… A ja ciągle nawet nie potrafiłam zagadać…

Nasza historia dalej trwa, a ja boję sie prawdy… Czy mnie chce… Czy mnie nie chce… Wiem ze w końcu muszę porozmawiać, bo potem będę żałować, że tego nie zrobiłam. Teraz jestem w III gimnazjum i jednocześnie chcę i nie chcę końca roku… A kocham go dalej… Dałabym wszystko byle zeby wiedzieć poprzedniego dnia, co będzie jutro… <!– Tagi

Dodał/a: tygryshek w dniu 21-02-2013 – czytano 140 razy.
Słowa kluczowe: opowiadania nastolatek nieszczęśliwa miłość miłość tygryshek
<!– Kategoria Kategoria: Moja miłość <!– // kategoria

<!– // Tagi <!– Lubie to

<!– // Lubie to <!– Box Inne

Zobacz inne

<!– // Box Inne

<!– end .post <!– Nawigacja

<!– end nawigacja

Komentarze (2)

agadnia 2013-02-23 18:35:59.

Musisz dać mu do zrozumienia że ci na nim zależy. Prostu staraj się być z nim zawsze blisko niego uśmiechaj się często. Mam nadzieję że pomogłam… Napisz w komentarzach jak idzie postaram się coś poradzić:-)

tygryshek dnia 2013-03-04 19:47:32.

Agq Gadałam z nim, a przynajmniej probowałam… Ale rozmowa nam sie zupełnie nie kleiła… Nie dałam rady… Ale dziękuję 🙂 bardzo pomogłaś

<!– Komentarze

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Tylko ty potrafisz patrzec tak jakby muru wcale nie było"

(pole wymagane)

<!– end #komentarze

<!– end #whole_kom

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.