nieszczęśliwa miłość
Chodź na kolana.-powiedział do mnie Kacper.Wykorzystując chwilę,że jego rodziców nie ma w domu usiadłam na nim twarz w twarz.-Nowa pozycja do siedzenia?-zapytał zadowolony.-Do całowania też lepsza.Jak myślisz?-Przekonajmy się.-odpowiedział.Zbliżył do mnie swoje usta,a ja pocałowałam go w czoło.Spojrzał mi w oczy z ogromnym zaskoczeniem.-Co jest?-Nic,kotku.-Widzę właśnie.-No dobra.Przypomniały mi się twoje (…)
byłam załamana nie wiedziałam jak sie zachować zaczełam płakać krzyczeć zeby przestał ale on czytał rzuciłam telefon na ziemie i płakałam błagalam go żeby przestał ale on czytał wziełam lustro pobiłam je on dalej czytał … pociełam sie płakałam bardziej on czytał i jak sie rozłaczył juz poprostu brakowało mi tchu nie miałam siły na nic .. W tamtej chwilii chciałam umrzec (…)
Zakochana w nie właściwym cz.4
-Nie chce…-Mówię Cicho bo chce żeby został tu ze mną. Nagle mnie łapie i bierze na ręce idąc do mojego pokoju. Kładzie mnie delikatnie na łóżko i zaczyna mnie ponownie całować, po chwili ściąga koszulkę a ja patrzę na jego wysportowaną klatkę piersiową.
-Pragnę Cię… Ale nie zrobie nic poki nie powiesz ze tego chcesz.-Mowi patrząc na mnie, próbując co kol wiek odczytać z mojek twarzy (…)
Chłopak poznany przez internet…cz.1 nieszczęśliwa miłość.
Mam na imię Kamila. W tym roku kończę szesnaście lat. Chodzę do mojej obecnej szkolny dopiero od roku, ale już stałam się znienawidzona przez nastolatków z równoległych klas. Czemu? Oh, sama nie wiem. Elita naszej szkoły składa się z pięciu ślicznych dziewcząt z kilo tapety na twarzy oraz czwórką wspaniałych chłopców. Ich hobby jest gnębienie innych, słabszych, w tym mnie. Od kilku miesięcy piszę jednak z jakimś (…)
Zakochana w nie właściwym cz.3
-Kocham Cię-Mówię cicho a on delikatnie odgarnia moje włosy i zbliża się, zaczynając mnie całować, słyszę jak z jego gardła wychodzą ciche jęki, po chwili jego usta schodzą na szyje a po moim ciele przechodzą ciarki. Delikatnie kładzie mnie na blacie tak ze cała leże i jedynie nogi wychodzą mi po za blat. (…)
Ona była w nim zapaczona a on to wykorzystywał. Całe życie był naćpany nie obchodziło go nic. Ona zawsze mu mówiła że ma się zmienić lecz nigdy tego nie robił powtarzał jej tylko że to ten ostatni raz. W końcu dziewczyna sama zaczoła brać. Spodobało się jej to się stało jej codziennością on w końcu pokochał ją. Nie wiadomo ja żyli ze sobą nawet na głodzi wydawało by się żee byli idealną parą. Ale tak nie było on (…)
-He..-Mówię ale nie zdążyłam skończyć, ponieważ on jak w hipnozie zaczął mnie całować. Pochłania mnie swoimi ustami, mocno do siebie przyciągając a mi było tak dobrze ze nie dałam rady protestować. Chwyta mnie za uda i podnosi do góry a ja zawieszam się nogami na jego biodrach, pierwszy raz czułam pożądanie, objął mnie i jeszcze mocnej całował, czułam jego podniecenie, jego pożądanie było takie jakie moje (…)
Początek mojej historii sięga roku 2012 kiedy w internecie poznałam Michała, miało być to zwykłe koleżeńskie spotkanie, nie szukałam miłość, chciałam znaleźć tylko kogoś z kim mogłabym o wszystkim pogadać. Mam przyjaciół, ale łatwiej jest mi się wygadać obecnym, wtedy mam pewność, że to się nie rozniesie dalej i że nikt nie będzie patrzył na mnie inaczej przez pryzmat tego co się u mnie dzieje. Michał było ode mnie (…)
Chodzić tymi samymi ścieżkami.Te same miejsca i drogi w których razem byliśmy.To samo słońce co rok temu.Niby wszystko takie same a jednak inne.Ciężko mi teraz.Ile można się dusić?On mnie zabija od środka…powoli i boleśnie.Próbuję wymyślić jakąś historie,ale moja własna nie daje mi spokoju.Już niedługo wakacje,w poprzednim roku nawet przez myśl mi nie przeszło ,że ta przyjaźń się tak zakończy.Teraz już wierzę w to ,że (…)
Pewnego dnia wybrałam się z przyjaciółką do parku..Lubiłam tam siedzieć ,wtedy byliśmy również z jej kolegami , gdy koledzy odeszli zobaczyłam chłopaka który szedł w naszą stronę , był to średniego wzrostu blondyn z uśmiechem podbijąjącym serca , który podbił moje serce , powiedziałam do niego że ma fajny uśmiech ,on powiedział śmiejąc się dzięki wy też…szedł a może raczej biegł miał dziwny szybki chód… tego dnia bez przerwy (…)