Niezniszczalna miłość czy głupie zauroczenie ? Rozdział 32

– Poczekaj chwilę.- Spojrzałem jej w oczy. Jest przerażona.- Hej Mia spójrz na mnie.- Delikatnie podniosłem jej podbródek i spojrzała na mnie.
– Poczekam.- Już miałem wchodzić, gdy usłyszałem sygnał policyjny. Gorzej już chyba być nie może. Nie to, że ręka mnie napierdala i cała jest we krwi, Mia jest przerażona, to jeszcze psy przyjechały. Szybko wszedłem przez okno do domu i wyłączyłem alarm, po chwili wróciłem do Mii, która (…)

Niezniszczalna miłość czy głupie zauroczenie ? Rozdział 30

Ustaliłem z szefem, że pojadę do tej dziewczyny od razu. Dał mi auto, a motor zostawiłem u niego. Alex powiedział, że odstawi mi go do domu. I waśnie wyszedłem z posiadłości kolegi szefa, gdzie zostawiłem Holi. Przedstawiła mi się stąd wiem jak ma na imię. Nie miałam żadnego problemu z przywidzeniem jej tu. Gdy już byliśmy w posiadłości to zaczęłam się rzuca i nie chciała wysiąść. Musieliśmy z ochroniarzami wyciągać  (…)

Niezniszczalna miłość czy głupie zauroczenie ? Rozdział 28

– Powieś się cieszyć, że w ogóle pytam Cię o zdanie i oddaje Ci dom. Równie dobrze moglibyśmy wystawić twoje rzeczy za drzwi.
– Tylko spróbuj coś takiego zrobić. Mój dom jest tu i nie wyprowadzę się.- Wyszedłem z domu trzaskając drzwiami. Dalsza kłótnia z Fran nie ma sensu i jeszcze zrobił bym coś czego bym żałował. Nie mówię o tym, że bym ją uderzył, bo tego bym nie zrobił. Jest jestem damskim bokserem (…)

Niezniszczalna miłość czy głupie zauroczenie ? Rozdział 26

Powiem szczerze, że zaskoczyła mnie pytaniem o moje nazwisko. Myślałam, że już je zna, a tu taka niespodzianka. Widać było, że nie chce wkopać Chrisa jak spytałem o czy wie o mojej byłej. Nie mam zamiaru jakoś karać Chrisa za to, bo przecież to nie ma znaczenia czy Mia wie czy nie. Laura już dawno jest dla mnie nikim. Opowiedziałem jej trochę o chłopakach, ale tak w skrócie. Cieszy mnie to, że otworzyła się przede mną, (…)

Niezniszczalna miłość czy głupie zauroczenie ? Rozdział 24

– Powiesz mi przynajmniej gdzie mamy iść?- Zobaczyłam w jego oczach iskierki chyba spowodowane tym, że się zgodziłam.
– Niespodzianka. Jutro o 11 cię zabieram.- Uśmiechnął się szeroko i wyszedł. Wkurzam mnie, że tak robi. Nie dał mi nic więcej powiedzieć tylko wyszedł. Właściwie to go nie rozumiem. Powiedział, że mogę zapomnieć o tym, że ta dziewczyna się tu pojawi, a teraz mówi, że postara się ją tu  (…)