krótkie opowiadania
Stałam patrząc w ziemię. Wokół widziałam tylko pustkę i kopiec brunatnej gleby. Nie chciałam widzieć nikogo, chciałam być sama, ale …
Wszystko zaczęło się jeszcze w podstawówce, już od młodych lat kochałam sport i pewnego kolegę. Była to moja pierwsza miłość, miał na imię Adam, był wysokim brunetem i grał w piłkę nożną. Na przerwach bawiliśmy się razem, ale do pewnego czasu… W 4 klasie podzieliliśmy się na “obozy” chłopaków i dziewczyn, taki wiek, nie potrafiliśmy się w żaden sposób (…)
Jak co dzień szykowałam się do szkoły. Gdy wróciłam do domu wszyscy byli szczęśliwi a ja nie wiedziałam czemu???
Rodzice oznajmili mi ,że się przeprowadzamy do większego mieszkania, bardzo się ucieszyłam ale ,kiedy się dowiedziałam ,że do innego miasta moje życie legło w gruzach (…)
Było ognisko urodzinowe Oli, koleżanki Karoliny. Był na nim również Rafał, tam się poznali. Karolina od razu mu wpadła w oko. Przegadali całe ognisko. Rafał wziął od Karoli numer, przez kolejnych parę dni pisali ze sobą, zaczęli się spotykać. I tak się zaczął ich związek. Mieli dużo wspólnego ze sobą. Oboje kochali ścigacze i oboje mieli. Pewnego dnia pojechali na zakupy razem z Kamilem, Izą i Przemkiem (Przemek był nie tylko przyjacielem Karoli, ale i jej byłym chłopakiem). Chłopacy poszli na kręgle, a dziewczyny połazić po sklepach (…)
To co powiedział mi Kamil całkowicie mnie zatkało! Przecież znaliśmy się tylko niecale 2 dni! Nie wiedzialam co mam o tym sądzić więc szybkoz mieniłam temat naszej rozmowy.
– Może chcesz coś do picia – rzuciłam bez namysłu.
– Możesz nie zmieniać tematu- odpowiedział ostro (…)
A ona wciąż kocha.. – prawdziwa historia
Niby znali się tyle lat, a nie wiedzieli o sobie nic.. Wszystko się zmieniło po ostatkach w tamtym roku, gdy na imprezie, na której byli razem podszedł do niej i poprosił ją do tańca. Oczywiście zgodziła się, gdyż bardzo jej się podobał. Tego wieczora nie odstępowali już siebie na krok, cały czas byli razem. Za równo jednemu, jak i drugiemu sprawiało to ogromną przyjemność lecz dyskoteka dobiegła końca i nadszedł czas na powrót do domu. Karolina była z tego powodu bardzo zawiedziona, ale wiedziała (…)
Było to dawno temu. Do mojej klasy chodził mój najlepszy przyjaciel. na początku był przyjacielem, ale uczucie przejawiło się w miłość. Nie spałam nocami, rozmyślałam o nim dzień i noc. Nawet w szkole nie byłam skoncentrowana. gdy tylko go widziałam, serce zaczęło mocniej bić … Miał dziewczynę (moja przyjaciółka). Chodzili ze sobą. Gdy tylko go widziałam jak się obejmują, całują wpadałam w furie. To ja miałam być z nim. Kochałam go, ale on tego nie wiedział (…)
Wracałam cała zapłakana ulicą, łzy same cisnęły mi się do i tak już napuchniętych oczu. Wracałam tak do domu. do pustego domu. wiedziałam że moje życie straciło cały sens.Gdy tak szłam nagle usłyszałam dzwonek mojej komórki. Nie chciałam odbierać tego telefonu, ale osoba dzwoniąca nie dawała za wygraną. A więc tak odebrałam telefon. Dzwoniła Magda z super nowiną.
– Cześć co z tobą jest czemu nie odbierałaś telefonu!? Martwiłam się o ciebie (…)
Spotykali się jak najczęściej tylko mogli. Jednak po pewnym czasie coś zaczęło się psuć- pierwsza kłótnia, pierwsza łza, pierwsza nieprzespana noc, lecz pogodzili się, bo nie potrafili żyć pokłóceni ze sobą. Znowu było tak idealnie ja wcześniej, a nawet lepiej. Godzinami pisali, przy każdym spotkaniu dawali sobie buziaka na przywitanie i pożegnanie. Jednak w Realu nie potrafili mówić ze sobą tak jak na Gadulcu, dlatego starali się to zmienić. Oliwia nie widziała świata poza Mateuszem, tak samo jak Mateusz poza Oliwią (…)
Poznali się w necie na portalu społecznościowym. Ona Ania 15 lat, on Piotrek lat 17. Ani on, ani ona nie mieli zdjęć na swoim profilu, nie wiedzieli jak wygląda ta druga osoba. Nie mieli żadnych informacji na swój temat, wyznali sobie tylko imię i wiek. Pisali ze sobą przez cały czas, ona tylko dla Piotra logowała się na swój profil. Codziennie mieli ze sobą kontakt, to on zawsze pisał pierwszy, jak przypada na faceta. Mogli sobie wyznać wszystko, pisali na wszystkie tematy. Po miesiącu napisała do niego (…)
Zapukał do jej drzwi. Stał zdenerwowany, nie mógł ustać w miejscu, przechodził z nogi na nogę, oddychał głęboko. Wydawało mu się że chwila oczekiwania aż ktoś otworzy trwała wieki, w końcu jednak zauważył opuszczającą się klamkę, drzwi otworzyła jej mama. Uśmiechnęła się na jego widok lecz w oczach jej było widać wielki smutek i cierpienie (…)