Ta która była najlepszą stała się najgorszą …

Zacznę od tego , że miałam 2 przyjaciółki takie najlepsze… Weronika była ta naj naj naj ! zdawało mi się tylko … Olę uważałam za też bardzo dobrą przyjaciółkę i nigdy nie mówiłam na nią złych słów i tym podobne. My z Weronika to była na prawdę WIELKA przyjaźń. Weronik przy Oli udawała wielką przyjaciółkę a za jej plecami strasznie plotkowała. Nie mogłam tego wytrzymać !! Wszystko powiedziałam Oli i ona pokłóciła się z Weroniką, ja obiecałam sobie, że nigdy nie zdradzę Oli  (…)

Zakłamana prawda cz.1

Magda miała dziś spotkać się z Alicją,swoją najbliższą przyjaciółką od wielu lat.Miały sobie tyle to obgadania ,tym bardziej że Alicja wyjechała na dwa tygodnie nad morze,niby krótko ale tyle się wydarzyło.-Cześć! Opaliłaś się-zauważyła Magda ,uśmiechając się.-Tak,miło że zauważyłaś,mam nadzieję że nie przesadziłam-rzekła Alicja-Jejciu.Oczywiście że nie.Jak było opowiadaj!-spytała Magda.Obie dziewczyny stały przy swoim ulubionym wspólnym miejscu czyli parku.-W sumie to nic wielkiego się nie (…)

Przyjaźń cz 3

Gdy Wika już pojechała przyszedł do mnie mój chłopak Mati i zaproponował mi imprezę w klubie. Oczywiście się zgodziłam. Poszłam z nim i jego dwoma kumplami. Czułam się troszkę niezręcznie ale jakoś uszło. Gdy byliśmy na miejscu Mati zaprosił mnie do tańca. Było świetnie!. Potem gdy poszłam się napić to jeden z jego kolegów mnie zawołał na chwilę na zewnątrz. Gdy wyszłam on zabrał mnie za klub i zaczął obmacywać. Najpierw po piersiach a potem po pupie. Przywiązał mnie do jakiegoś drzewa (…)

Przyjaźń cz 1

Od 2 lat Mieszkam w Mąchocicach Kapitulnych. Myślałam że w tej szkole znajdę lepsze koleżanki. Jednak bardzo się myliłam. Nie mogłam znaleźć sobie żadnej przyjaciółki aż do tej pory. Poznałam Marysię. Okazało się że mieszka ode mnie kilka domów dalej. Sądziłam że ona będzie idealna na moją przyjaciółkę. Dużo z nią rozmawiałam. Ale wszystko co dobre kiedyś się kończy. Marysia miała już najlepszą przyjaciółkę. Była to Zuzia. Na  (…)

Bezinteresowność vs. odwaga

Kilka godzin później dotarłem do drzwi Wielkiej Sali. Gdy wchodziłem tu wcześniej, nie zdawałem sobie sprawy ile wysiłku kosztuje stanie wśród innych 15-latków i decydowanie o przyszłości. W tłumie po prawej dostrzegłem Ivy. Stała tam z dwójką 40-latków w czarnych garniturach i przesadnie eleganckiej postawie. Nasze spojrzenia się spotkały i zobaczyłem, że jest bardzo zdenerwowana (…)