Opowiadania w kategorii Moja historia
Podobno Kto się czubi, ten się lubi 6
Było to coś koło 15 stycznia. Dostaje SMS o treści,,Wybacz ale to dzieje się za szybko. Dopiero wydostałam się z jednego związku a już pakuje się w kolejny. Ja tak nie umiem, nie potrafię. Mam nadzieję że mnie zrozumiesz…” Myślę sobie fakt trochę za szybko. Ale czy to powód do tego żeby się odrywać? Nie wiem… Dałem sobie spokój, jednak nie na długo, następnego dnia na SMS ,,co tam dostaje odpowiedź ,,tęsknię” Tak właśnie to jest (…)
Podobno Kto się czubi,ten się lubi 5
Kolejnego dnia byłem u niej później niż zwykle koło godz 14:00. Standard przywitanie jej, rodziców, Tomeczek u mnie na rękach. Oznajmiła mi wtedy, że idziemy do jej siostry mieszkającej kilka domów dalej. Gdy byliśmy już na miejscu, przeraziłem się trochę dużo ludzi, których nie znałem, na szczęście Młoda przedstawiła mnie jako swojego kolegę. Poznałem wtedy jej siostrę, szwagra, wujka i ciocię. Potem poszliśmy na (…)
Historia wielkiej miłości cz.2
Wstałam dziś z łóżka lewą nogą.Nie miałam na nic ochoty.No..przynajmniej ochotę na szkołę miałam, ponieważ chciałam jak najszybciej już zobaczyć Arka.Sama w siebie nie mogłam uwierzyć…żeby zakochać się w kimś takim? I ktoś taki chciał by zakłócać się we mnie.Nie mogłam tego zrozumieć, choć nie byłam dość pewna czy to prawdziwa miłość.Miałam dziwne uczucie niż kiedyś gdy zrozumiałam, że kocham Michała.Byłam tego (…)
Tak więc jest 5 styczeń 2017 roku. Tego dnia akurat mój samochód dokonał swojego żywota, dzięki delikatnemu użytkowaniu poprzedniego właściciela. Byłem na praktyce tego dnia był to chyba czwartek… Godzina 18:00 jakoś udało nam się odrenanimować silnik znów chodził, ucieszyłem się bo już od dłuższego czasu Weronika prosiła mnie żebym ją odwiedził. Następnego dnia koło godziny 10:00 napisałem Weronice (…)
Podobno Kto się czubi,ten się lubi 3
Dojechałem do kumpla około godziny 3:30,impreza była już w pełni, niewielka domówka, kilka osób i rodzice organizatora. Znałem wszystkie osoby prócz jednej. Była to nie jaka Michelle. Po tej imprezie jak się później okazało, nie tylko ja miałem problemy… Bawiła się bardzo dobrze tylko dlatego że alkohol zawrócił jej w głowie. I nie tylko ze mną ale także z moim kumplem, i właśnie to spowodowało te problemy bo obydwoje liczyliśmy na coś (…)
Historia wielkiej miłości cz.1
Ostatnio się coś zmieniło od wakacji jestem jakaś inna. Taka stanowcza księżniczka. Zacznijmy od początku.
Jestem Natalia. We wrześniu trafiłam do pobliskiego gimnazjum. Niestety jestem jeszcze “kotkiem” i to przez to wszystko jest takie trudne. W tej szkole było dużo moich znajomych, jeszcze z podstawówki. Niby to dobrze, ale nigdy ich nie lubiłam ani nie miałam ja i moi znajomi dobrego z nimi (…)
Podobno Kto się czubi, ten się lubi 2
Z czasem w naszych SMS-ah dochodziło do głębszych zwierzeń, typu sprawy erotyczne, ilość partnerów seksualnych tak zupełnie bez skrępowania. Trochę było mi żal że pomimo chodząc do tej samej szkoły widzieliśmy się tylko w poniedziałki i wtorki. Nasze relacje były dość bezpośrednie, z czasem zacząłem się dowiadywać o jej narzeczonym, który jednak nie był taki jaki powinien być, miał na imię Andrzej, miał 27 lat i pomimo tego (…)
Podobno Kto się czubi,ten się lubi
Jestem Sylwek(tak wiem słabe imię), ale do rzeczy mam 18 lat, był początek listopada 2016r. Po powrocie z Holandii, czas było wrócić do szkoły. Uczę się obecnie jako mechanik, bo zawaliłem rok technikum, ale mniejsza. Podbija do mnie kumpel z klasy i mówi, że chce mi przedstawić swoją nową dziewczynę. Pomyślałem sobie wtedy ,,Kolejna zdobycz na kilka tygodni”. Poszedłem z nim,była to drobna dziewczyna nic specjalnego (…)
Zacznijmy od początku mam na imię Karolina, jestem uczennicą pobliskiego LO. Niestety jestem dopiero “kotem” w tej szkole. Nie jest mi tu łatwo. Zostawiłam swoich znajomych i w podążaniu za marzeniami zapomniałam o nich. Prokurator, radca prawny, adwokat. Ciągle nie mogłam się zdecydowac. Wracając autobusem zawsze któryś z pasażerów musiał stać. Dziś był nim przystojny Paweł. Chodził do maturalnej klasy (…)
Jest także chłopak o blond włosach i niebieskich oczach. Jego uśmiech jest cudowny, nie da mu się oprzeć. Oboje tak nie śmiali i zamknięci w swoich myślach. Każdego dnia razem stali i czekali na ten pieprzony autobus który miał ich zabrać do szkoły. Każdego dnia byli skazani na widzenie się przez 8 godzin, ale i tak jakoś specjalnie im to nie przeszkadzało. Każdy dzień jak co dzień przechodzili obok Siebie nie zwracali na (…)