Opowiadania w kategorii Kryminal
Black Mask: Po okruszkach do mroku
Już jakaś dziewczyna go rozpoznała i na szczęście udało mu się ją uspokoić. Spojrzał na zegarek, było już dziesięć minut po 13 a żadna dziewczyna jeszcze do niego nie podeszła. Zaczął się zastanawiać nad Taylor. Była taka… tajemnicza. Z jednej strony była buntownicza i ciskała piorunami z drugiej była delikatną, spokojną dziewczyną. Była zagadką, którą chciał rozwiązać. (…)
Black Mask: Nienawidzę Cię, Harry
Dzisiaj miał zamiar odpocząć, nigdzie nie wychodzić, jednak kiedy zobaczył, że ten dupek gdzieś wychodzi postanowił go trochę postraszyć. Czemu nie? Był przecież bezwzględnym mordercą. Mógł wszystko. Poszukał czegoś w internecie i już wiedział dokładnie co chce zrobić. Poczekał jak się ściemni i dokonał tego co miał zamiar. Nie wiedział też ile ma czasu, więc trochę się śpieszył. Jak się później okazało trafił idealnie a mina (…)
Kobieta wyszła, mówiąc w drzwiach tylko jeszcze Kocham Cię. Hazza ubrał się a raczej przebrał i spojrzał na zegarek. Było chwilę po dziewiątej rano. W jego głowie część, która mówiła Zapomnij o Lil. Ona Cię nie kochała wygrała z tą która twierdziła Ona Cię kochała. Musisz myśleć tylko o niej. Zszedł na dół i wziął śmieci, które zdawały się już na niego czekać. O dziwo nigdzie ani nie było widać, ani nie było słychać rodzinki, oprócz (…)
Lot minął bardzo szybko i nim Harry się obejrzał już był w taksówce do, która miała ich zawieść do domu a tłum rozwrzeszczanych fanek robił zdjęcia każdemu jego ruchowi. Wyjął telefon, jakby miał nadzieję, że będzie na nim wiadomość od Lil w stylu Kochanie, nie długo będę. Kocham Cię. Jednak nic takiego nie było, jego Lil nie było. Nic już nie było. Pustka. Zero. Tak naprawdę nie chciał wracać do domu, chociaż miały to być (…)
Rozejrzał się, czy nigdzie nie było mamy i cicho otworzył wieczko wielkiego pudełka z piernikami. A raczej pudełka w którym zawsze były. Wspiął się na palce, by rozejrzeć, gdzie jeszcze mogą być. Gdy nic to nie dało wszedł na szafkę jak za lat, kiedy był młodszy. Znowu nic. Wspiął się znów na palce, by zobaczyć czt nie ma ich w schowku na garnki. Znowu skucha. Jednak stracił równowagę i spadł z szafki na tyłek. Zaklął pod nosem (…)
Siedział i nie mógł uwierzyć, ze policja tak nagle go wypuściła. Przecież nie siedział nawet 6 godzin! No cóż, widocznie miał jednak dobre alibi, ale teraz może znowu zabijać a wina spadnie na Harrego. W sumie poczuł głód do zabijania, jak narkomana do dragów. Mógł go również teraz sprzątnąć, ale wtedy cała frajda pójdzie się pieprzyć. Tak poczeka, zresztą tu w samolocie było to zbyt ryzykowne. Na dodatek akurat musieli (…)
Black Mask: Agentka S.S. Gemma
Nie przypuszczał, że może to okazać się takie proste. Nikt go nie podejrzewał, a wszystko spadło na tego dupka, Harrego. O tak, teraz tylko musiał poczekać aż go wypuszczą i znów zaatakować by wina spadła ponownie na niego. Nie wiedział co wtedy ten cały Styles robił, ale cóż. Na początku planował zabić ją a później jego, lecz uczucie jakie dawało zabijanie było tak świetne, ze postanowił zabić jeszcze kilka osób. Może (…)
Harremu nie było do śmiechy, cały czas miał przed oczami widok uciekającej Lil, jego Lil. Dzisiaj mieli lecieć do Holmes Chapel, do jego rodziców, którzy nie mogli być na ślubie. Teraz nie wiedział gdzie ona jest, powinien nie dać jej wsiąść do tego auta. Nie powinien dać jej odjechać! Wtedy poczuł wibracje telefonu w kieszeni. Zobaczył kto dzwoni…. O nie -pomyślał- Tylko nie ona Jednak nie wiedząc czemu odebrał (…)
Właściwie to nie wiedział jak się zabija. Bo może tyle co z ulubionych horrorów. Zawsze chciał być jednak jak tacy mordercy, bezlitośni, bezuczuciowi. Po prostu żyć by zabijać. Dzisiaj to mogło się zacząć spełniać. Był wściekły i to bardzo. To raczej w zupełności wystarczyłoby by ją zabić. Jednak ona dolała dodatkowo oliwy do ognia. Nikt od niego tak po prostu nie odejdzie! Chwycił nóż, który właśnie ostrzył i zdecydowanym (…)
Krew pulsuje w żyłach dając znak.
Adrenalina osiąga zenit. Ogień
płonie w oczach, na ustach pojawia
się szyderczy uśmiech. Duszę w sobie
emocje. Ześlizguje się na zimne ostrze,
srebrne ostrze noża- wybór należy do mnie (…)