Lina na szyi

Nigdy o tobie nie zapomne
Moje zycie toba wypelnione
Mimo ze ciebie nie pamietam
Moje serce bije twoim rytmem
Minelo 13 lat a ja nadal siedze i czekam
Na moment kiedy spotkam czlowieka
Ktory wybral line na szyje
Ktora placze moje nogi w kazda chwili
Do tej pory nie rozumiem tej drogi
Zostwiles dzieci bez slowa wyjasnienia  (…)

Dziewczyna szatana część druga

Są tam napisane bardzo osobiste sprawy. O 3 w nocy poszłam spać. Nie mogłam długo spać, bo przyśnił mi się straszny koszmar, więc się obudziłam. Obudziłam się strasznie spocona. Nigdy mi się to nie zdarzało. Sen był dziwny, bardzo dziwny. Śnił mi się chłopak o przeraźliwie zielonych oczach i wąskich źrenicach. Był bardzo piękny, jakby nie był z tego świata. Miał bardzo jasne blond włosy, prawie białe. Nazywał się jakoś (…)

Nie opuszczę cię aż do śmierci

– W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej Maryi Panny, Królowej Korony Polskiej kładę swe ręce na ten Święty Krzyż, znak Męki i Zbawienia, i przysięgam być wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczypospolitej Polskiej, stać nieugięcie na straży Jej honoru i o wyzwolenie Jej z niewoli walczyć ze wszystkich sił – aż do ofiary życia mego. Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej i rozkazom Naczelnego Wodza oraz wyznaczonemu (…)

To był sen

Pewnego piątku obudziłam się w bardzo złym humorze, bo rodzice kazali mi iść do szkoły. Nie to, że mam problemy z nauką, bo jednak dwójeczek mam pełno. Chodzi o to, że w weekend przefarbowałam włosy na różowo i boję się reakcji znajomych. Nic z tym jednak już nie mogłam zrobić, więc założyłam jakieś spodnie, bluzkę (trochę za krótką, ale pozostałe były w praniu) no i oczywiście gustowny kapelusz w stylu Sherlocka Holmesa (…)

W rezydencji

Były twoje urodziny chodzisz po parku jak co dzień. Kiedy spojrzałaś na telefon była już 00:00. Nikt się o Ciebie nie martwił ponieważ nie miałaś nikogo. Twoi rodzice zgineli w dziwnych okolicznościach kilka lat temu, nie miałaś rodzeństwa, a nikt z Twoich bliskich się Tobą nie interesował. Wszyscy przyjaciele zostawili cię po śmierci rodziców. Mieszkałaś niedaleko parku. Zawsze tam chodziłaś. Nikogo tam nie było i dało się w  (…)