Nie wiem co mam zrobić

Podoba mi się pewien chłopak. Jest ode mnie o 3 lata starszy. Chyba sie zakochałam,ale w sumie ciężko mi jest mówić na ten temat. Znam go w sumie od wczesnych lat dzieciństwa,ale bliższy kontakt zdobyliśmy od poprzednich wakacji. Lubiliśmy spędzać ze sobą czas,rozmawiać,pisać. Kiedy zostawaliśmy sam na sam jakoś “dech w piersi mi zapierał”. Po prostu nie mogłam nic powiedzieć. (żałosne) On zawsze był w stosunku do mnie  (…)

zerwali przez przyjaciółke

On dawid ona marta mieli 12lat bardzo sie kochali. Codziennie pisali na skype i na facebooku. Mogli rozmaeiać godzinami. On codziennie we wakacje do niej przyjerzdzał. Jak była na wakacjach to dzwonił co kilka godzin. Pewnego dnia jak była u babci pojechał do niej. Poszli razem do  (…)

Zniszczył mnie.

Zaczęło się od rozpoczęcia roku szkolnego. Wszystko było pięknie, dogadywalam sie z każdym. W pierwszych dniach szkoły nie zwrocilam na niego uwagi.. Nauczyciele czytali jego imię i nazwisko, ale ja mogłam się tylko domyślać kim on jest. Zjawił się nagle, po dwóch tygodniach od rozpoczęcia. Zaczęłam z nim gadać i okazało się że jest szczerym, kochanym i wrażliwym chłopakiem. Każda dziewczyna o takim marzy (…)

Uśmiech

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam jego uśmiech, serce mi mocniej zabiło. Nigdy nie wierzyłam w miłość od pierwszego wejrzenia, bo uważam, że w miłości nie o to co widoczne chodzi. Koleżanki mówią, że jest nieatrakcyjny, ale dla mnie jest ideałem. Nie w takim sensie, że nie ma wad, ale cokolwiek by się w nim zmieniło, gdyby miał gładką twarz, gdyby był lepiej zbudowany, gdyby nie ten jego krzywy uśmiech, to by nie było to samo (…)

Czy to miłość?

Czy jest przystojny? Raczej nie. Miły? No, do mnie się nie odzywa, tak jakby te 6 lat w jednej klasie nic dla Niego nie znaczyło. Inteligentny? Jest tak głupawy, że aż zabawny. A jednak jest jakaś siła, która mnie do Niego przyciąga. Coś sprawia, że gdy zdejmuje koszulkę, choć nie ma kaloryfera, miękną mi kolana. Gdy o Nim myślę kręci mi się w głowie. Marzę, by móc Go przytulić. A wiecie co w tym wszystkim tak boli? Kiedy  (…)