gniew
Otwarłam szybko moje powieki i powoli orientując sie gdzie jestem. Strasznie bolała mnie głowa a przy okazji oczy piekły mnie niemiłosiernie. Przypominając sobie poprzednie wydarzenia poczułam pustkę w sobie i stwierdziłam że to nie był sen. Oficjalnie zostałam opuszczona przez Olafa. Nigdy go już nie zobaczę, nie spędzę z nim każdej wolnej chwili. Chwyciłam poduszkę i przycisnęłam ją do twarzy. Byłam w depresji i (…)
Spoglądam w oczy Matta, płacząc jak dziecko, jak nastolatka z rozdartym sercem. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę że śmierć przychodzi kiedy chce i nie miałam na to wplywu. Śmierć zabrała mi to co kocham i będę kochać. Śmierć zabierając Olafa pochłonęła moją duszę. Tracąc jego straciłam wszystko. Czuję ucisk w moim sercu i to jak bardzo mnie ranią łzy. Nie płaczę dlatego że go nie ma. Tylko dlatego że nie powiedziałam (…)
to ostatnie słowa jakie powiedziałem. Na nic nie miałem siły. Te słowa wiele dla mnie znaczą. Dla mnie dla Ani. Mimo to że między nami nie było tak jak kiedyś. Mimo że lepiej ostatnimi czasy spędzałem z Katty to w tej swojej ostatniej chwili chcę myśleć o ANI. O tych wszystkich chwilach jakie spędzaliśmy, nocach, dniach, rozmowach. I ostatnie co słyszę to głośny strzał pistoletu i okropny śmiech tego faceta. Widzę ciemność i (…)
– Oczywiście. Otóż jak wiesz dzisiaj miałem dzisiaj zebranie z firmą konkurencyjną odnośnie połączenia się. – Susan pokiwała głową wiedząc, jakie to zebranie było dla niego ważne gdyż gadał już o nim od miesiąca – Więc wracając do sedna naszego tematu, właściciel nie mógł się pojawić więc wysłał swojego syna. No i tu zaczyna się śmieszna część opowieści. Jego syn wpadł na sale gdzie siedział zarząd obu firm w (…)
Wstałam z bardzo ciężkim bólem głowy. Poza tym okropnie chciało mi się pić wody, lecz nie wiedziałam czy zdołam cokolwiek wypić nie wspomnę już o jedzeniu. Myślałam, że z każdym moim ruchem mogę zwymiotować. Pierwszy raz dopadł mnie chyba taki kac. NIgdy nie upiłąm się tak mocno. To chyba przez to, że bardzo rzadko piłam, ponieważ nie towarzyszyłam Olafowi w imprezach. Oparłam się o zagłówek naszego łóżka i (…)
Nie widziała się z nim od ostatniego incydentu. Wiedziała, że będzie musiała się przyznać w końcu do prawdy. Szła chodnikiem spanikowana do szkoły widziała z daleka wysiadającego ukochanego z samochodu, a z drugiej strony narzeczonego. Oboje uśmiechnięci szeroko, zwrócili wzrok na nią. Serce zaczęło jej bębnić, myślała nawet o zawróceniu, o ucieczce, aż nagle (…)
– Słuchaj, nie wiem skąd masz mój adres, kim jesteś i skąd znasz Daniela, ale mogę cię zapewnić, że spotkam się z nim czy ci się to podoba czy nie. I jeśli wystroiłaś się tak ze względu na niego , to mogę cię zapewnić, że nie kręcą go “puste strojnisie”. – I zanim kończę to ostatnie zdanie, ląduje na ziemi uderzając głową o róg kanapy. “Ała” ona podbiega i szybko chwyta za telefon. Zanim zdążę do niej podbiec, wystukuje coś na (…)
Kłamstwo i wypchany zwierzak -1-
– Szlak by to! – wzięła swojego pluszowego królika, z którym się nie rozstawała i spojrzała na odpadający czerwony guzik, służący mu za oko. Ta zabawka służyła jej także za mikrofon i torebkę. Jej ojciec sprawnie ją wypchał. – Wiesz co, Bee? Wcale nie mam ochoty tam iść… Kiedy mama żyła – na chwilę przerwała, przypominając sobie portret tej pięknej brunetki – nie musiałam… Przecież wciąż mogę uczyć się w domu! – cisnęła (…)
Miku szła ogródkiem, obejmując się ramionami. Była już coraz bliżej. Nie mogła się doczekać co miał jej do powiedzenia. Gdy tylko była już w zasięgu wzroku, no i Kaito ją zobaczył uśmiechnął się smutno. – Hej Kaito. – weszła po czterech schodkach i usiadła niepewnie na kamiennej ławeczce. – Słucham. Chcę przejść do rzeczy jak najszybciej. (…)
-A jednak coś.-i mimo moich protestów wzioł moją ręke i odsunoł bandaż tak by nikt nie widział. Kiedy zobaczył rany nie wzdrygnoł się ze wstrętem ani nie odwrócił się i przesiadł tylko spowrotem starannie owinoł bandarzem moją ręke.-Dlaczego?-zapytał tylko. W tej chwili zadzwonił dzwonek. Okazało się że zwolnili nas z historii więc zaprosiłam Michała do domu. Okazało się że jego mamy dziś nie będzie w domu więc pozwoliła mu u mnie nocować. Udało się nawet ubłagać rodziców Natalki i Leny by (…)