Ta jedna chwila

Nareszcie! Nadszedł ten dzień, kiedy mjałem wybrać się nad morze. Obudziłem się, bo promienie wschodzącego słońca nie dawały mi spać. Wstałem, uszykowałem się i pojechałem nad morze. Po dotarciu do Niechorza, gdzie bywam tam co roku poszedłem odebrać klucze od swojego pokoju i wybrałem się w stronę centrum. Szedłem rozglądając się po różnych pamiątkach i sklepikach, kiedy moją uwagę przykuła piękna (…)

Mroczne Oko cz.1

Obudziłam się po 10;00 co jest raczej rzadkością, zwłaszcza w sobotę. Zawsze wstawałam tak po 8;00 czy po 7;00. No cóż, zdarza się i tak. Przetarłam oczy i chwyciłam mój dzienniczek snów aby zapisać co mi się śniło. Oczywiście strzeże tego jak oko w głowie. Gdyby ktoś się dowiedział to by było już po mnie. Moja mama jest wielką chrześcijanką i nie lubi gdy mówię o koszmarach, znaczy mówiłam jak byłam mniejsza. Przeczuwam (…)

Wakacyjna Miłość 2

I sobota, 18 czerwca, kilka dni do wymarzonego lata. Wstałam dosyć późno jak na mnie, ale w domu wciąż panowała cisza. Wszyscy nadal spali. Podniosłam się z łóżka i ze zdziwieniem ujrzałam, że mam na sobie wczorajsze ubrania. No tak, zasnęłam w trakcie konwersowania z nowym kolegą. Dowiedzieliśmy się o sobie paru ciekawych rzeczy, ale gdy spytałam o szkołę, to nie udzielił odpowiedzi. Jeśli mam być szczera, to  (…)

Nigdy bym nie pomyślała, że będę to pisać…

Kiedy patrzysz na najbliższą Tobie osobę, której ufałeś bezgranicznie, którą kochałeś ponad wszystko i nagle słyszysz kilka słów i na Twoich oczach jego twarz zmienia się w twarz kogoś obcego, nieznajomego. Osoba, której wpadałeś w ramiona przy każdym spotkaniu, ledwo mówi Ci cześć na korytarzu. I trzymasz się nadziei, że to tylko zły sen, jedna z tych wielu kłótni, żart, prima aprilis. Ale on nie odzywa się dużej niż  (…)

Dziewczyna i porywacz cz. XV

Następne dni były jak kartki wyrwane z kalendarza. Pomagałam Melissie w ogródku, w obowiązkach domowych, czasem gotowałam. Ale to wszystko było jak za mgłą. Jakby ktoś pociągał tylko za sznureczki przymocowane do mojego ciała. Myślami byłam przy nim. Wrócił szóstego dnia. Był już późny wieczór, na dworze znów lało a ja siedziałam z Melissą w.salonie i czytałam książkę. Serce zabiło mi  (…)